Zapomnijcie o Pasterce w Holandii – obostrzenia w kościołach
Zbliżają się Święta Bożego Narodzenia, okres, w którym wielu ludzi nie tylko poświęca się szałowi zakupów czy wypieków. Wielu również znajduje czas dla Boga. Dla części mieszkańców Holandii, w tym i w dużej mierze tamtejszej Polonii obowiązkiem jest udział w Pasterce. Ta jednak w tym roku może się nie odbyć. Wszystko dlatego, iż holenderscy biskupi wprowadzili obostrzenia do swoich świątyń.
Biskupi rzymskokatoliccy w Królestwie Niderlandów uznali, że nie będą odprawiać nabożeństw po godzinie 17. Decyzja ta pokrywa się z obostrzeniami, jakie wprowadził rząd, nakazując zamknięcie nieistotnych sklepów, restauracji i obiektów sportowych już o godzinie piątej po południu. Środowa decyzja holenderskich hierarchów dotyczy nie tylko najbliższych dni, ale również samego okresu Bożego Narodzenia.
Decyzją biskupów wszystkie wydarzenia mające miejsce w kościele z udziałem wiernych po godzinie 17 mają być odwołane. Ewentualnie nabożeństwa mają być przesunięte w czasie tak, by zakończyły się przed wyznaczoną godziną lub też przyjęły formę cyfrowych transmisji w formie streamingu on-line.
Boże Narodzenie
Rząd Królestwa Niderlandów nie wskazał do kiedy ma trwać ograniczenie czasu otwarcia punktów usługowych i nieistotnych sklepów. Kościół w tej kwestii jednak już zdecydował. Biskupi ustalili, iż obostrzenie to będzie dotyczyć również okresu Bożego Narodzenia. Dlaczego decyzja ta zapadła już teraz, na początku adwentu? Duchowni wskazują, iż było to konieczne, ponieważ wiele parafii rozpoczęło już przygotowania do obchodów jednego z najpiękniejszych świąt dla wyznawców Jezusa Chrystusa.
Miłość bliźniego
Decyzja, którą podjęli holenderscy biskupi, jest ich zdaniem pokazaniem chrześcijańskiej miłości bliźniego. Jak wskazują, kościół ma być miejscem miłości i miłosierdzia, nie źródłem zakażenia, choroby i śmierci. Dlatego też kapłani, podejmując tą niezwykle trudną decyzję, kierowali się chęcią zapobieżenia przemieszczania się ludzi, którzy w tym samym czasie masowo udawaliby się do świątyń, tworząc tam duże skupiska ludzkie mogące być ogniskiem nowych potencjalnych zakażeń.
Dystanse i rezerwacje
To jednak nie wszystko, episkopat zdecydował, iż w kościele nadal trzeba zachowywać odległość 1,5 metra. Jeśli zaś wiernych będzie więcej, niż pozwala na to powierzchnia świątyni, będzie trzeba wprowadzić system rezerwacji miejsc. Ponadto odwiedzający muszą zakładać maskę, gdy poruszają się w „Domu Bożym”.
Dobra wola
Wszystkie te działania to nic innego jak dobra wola władz kościoła katolickiego w Holandii. Związki wyznaniowe i ich miejsca kultu są zwolnione z przestrzegania rządowych nakazów (wolność tą zapewnia im konstytucja). W efekcie wiele zależy od wiernych i kapłanów. Możliwe więc, iż ortodoksyjni protestanci z tak zwanego Pasa Biblijnego, mimo zagrożenia tłumnie ruszą do świątyń, jeśli protestanccy duchowni nie wystosują tego samego apelu jak katolicy biskupi.
Źródło:Nu.nl