Zamknięte szkoły po serii pogróżek

Masowa ewakuacja szkół w Oss i Heesch

Uczniowie w Bilthoven i Arnhem mają dłuższy weekend. Wczoraj wiele szkół w tych miastach zostało zamkniętych. Nie były to jednak planowe działania tamtejszych dyrekcji, a afekt dziesiątek maili z groźbami, które pojawiły się w skrzynkach nauczycieli, pedagogów, a nawet samych uczniów.

Arnhem

W piątek drzwi dla uczniów zamknęły między innymi szkoły podstawowe OBS Da Vinci i KBS De Ommelander w Arnhem. Stało się to po tym jak ta druga placówka otrzymała maila z pogróżkami. Obecnie w tej sprawie prowadzone jest policyjne dochodzenie. Czy zagrożenie było realne i porównywalne z tym co się stało ostatnio w Stanach Zjednoczonych? Raczej nie. Policja jednak potwierdza, iż decyzja o zamknięciu szkół po otrzymaniu takowej wiadomości była słuszna.

 

Uczniowie

Groźby otrzymywała nie tylko dyrekcja. We wtorkowy wieczór uczniowie De Werkplaats otrzymali maila o następującej treści. „Zastrzelę was wszystkich. Ciesz się przez chwilę życiem” Do tych dwóch zdań dołączone były zdjęcia broni palnej. Po otrzymaniu takiej informacji ta szybko rozeszła się wśród innych uczniów za pomocą mediów społecznościowych.
W piątek rzecznik placówki, której młodzież dostała niepokojące listy, zapewnił, że śledztwo nadal trwa. Dodał też, iż szkoła zostanie najpewniej otwarta dopiero w momencie, gdy policja, władze miasta i prokuratura zakończą dochodzenie. W efekcie uczęszczający do kompleksu uczniowie podstawówki i szkoły średniej mają przymusowe wakacje.

Uczniowski żart

Jak ustaliły holenderskie media mail do młodzieży z De Werkplaats został wysłany z konta jednego z uczniów. To jednak miało zostać wcześniej zhakowane. Dlatego też jego właściciel nie jest podejrzany w całej tej sprawie. Policja jednak nie potwierdza oficjalnie tej informacji, zasłaniając się tajemnicą śledztwa.

 

Kolejna placówka

Drzwi zamknęła również druga szkoła w Bilthoven - Het Nieuwe Lyceum. Jej podopieczni nie otrzymali wprawdzie pogróżek, ale wywołane w mieście niepokoje nie pozwoliłyby efektywnie prowadzić zajęć dydaktycznych.

 

Dmuchanie na zimne

Wielu wskazuje, iż pogróżki te to efekt strzelaniny w szkole w Stanach Zjednoczonych i wszystko to jest tylko wygłupami nastolatków,  groźbami bez pokrycia. Dyrekcje placówek oświatowych i policja nie chcą jednak doprowadzić do sytuacji, w której w morzu fałszywych alarmów zignorują ten jeden prawdziwy i dojdzie do tragedii.

 

Źródło:  Nu.nl