Zakaz noszenia noży w Purmerend
W czwartkowy wieczór rada miasta Purmerend głosowała nad nowymi przepisami prawa lokalnego. Samorządowcy jednogłośnie przyjęli zapis o zakazie noszenia noży i innej broni kłującej na terenie gminy. Zakaz wejdzie w życie dzień po opublikowaniu w Gemeenteblad. Praktyczny brak vacatio legis wynika z sytuacji, jaka miała miejsce ostatnio w mieście.
Apel burmistrza
Z apelem o wprowadzenie w życie zakazu wyszła Ellen van Selm, burmistrz miasta. Wszystko to efekt wzrostu w rejonie przestępczości z użyciem broni białej. W ciągu ostatnich tygodni doszło do wielu ataków z użyciem ostrych narzędzi. Przemoc ta występuje głównie wśród młodych ludzi. Kilka dni temu policja zatrzymała piętnastoletniego mieszkańca gminy, który dźgnął o dwa lata starszego kolegę.
Pełna zgoda
Burmistrz i radni nie chcą więc czekać na tragedię. Na sytuację, w której po jednym z takich ataków ofiary nie uda się uratować. Dlatego w tej kwestii doszło do porozumienia ponad podziałami. Radni, obojętnie jakie poglądy by podzielali, obojętnie czy są z opozycji, czy prezentują obecnie rządzącą koalicję, głosowali za przyjęciem przepisów dotyczących zakazu posiadania noży w miejscach publicznych.
Nie tylko nóż
Uchwalone przepisy zabraniają noszenia przy sobie nie tylko maczet, mieczy czy bagnetów. Na terenie gminy nie można mieć również ze sobą noży kuchennych, scyzoryków czy innych przedmiotów mogących służyć jako broń kłująca (np. szpikulce do lodu, długie śrubokręty).
Zakaz ten początkowo będzie obowiązywać na terenie całej gminy. Z czasem jednak decyzję tę będzie można zmienić i ograniczyć go do poszczególnych dzielnic czy ulic.
Zakaz zakupów?
Przepisy te zakazują noszenia broni, a nie jej zakupu. W efekcie noże będzie można nadal kupić w mieście. Niosąc je jednak do domu, należy je pozostawić w oryginalnym opakowaniu, a także mieć przy sobie paragon, tak by w razie kontroli wykazać, że jest to świeży nabytek.
Za złamanie przepisów grozi konfiskata noża, a także grzywna. W przypadku zaś małoletnich problemy będą mieć również rodzice, którzy mogą zostać pociągnięci do odpowiedzialności za wyczyny podopiecznych. Jak bowiem mówi pani burmistrz: „To nienormalne, aby dzieci miały nóż w kieszeni, by się bronić lub zrobić wrażenie”.
Źródło: Nu.nl