Zabójca Gino miał pomocnika?

Stalking i niezrozumiała decyzja sądu i prokuratury

Wracamy do sprawy porwania, molestowania i zamordowania 9-letniego Gino. Od dłuższego czasu w sądzie toczy się proces przeciw mordercy chłopca. Wiele wskazuje jednak, iż nie będzie to jedyna osoba, która trafi za kraty. Policja zatrzymała bowiem jeszcze jednego człowieka, którego podejrzewa się o pomoc w ukryciu ciała dziecka.

 

Podejrzany został zatrzymany w czwartek, tydzień temu. Prokuratura prowadząca sprawę poinformowała o tym jednak dopiero we wtorek. Robiąc to oskarżyciel, dodał również, iż zatrzymany jest podejrzany tylko i wyłącznie o pomoc w ukryciu ciała malca. Nie brał on udziały w żadnym innym przestępstwie przeciw chłopcu. Nie przyłożył więc on ani ręki do porwania, ani do koszmaru, jaki przeżył przed śmiercią uprowadzony.

 

Zwolnienie

Zatrzymany został oficjalnie przesłuchany przez prokuraturę, a następnie zwolniony. Decyzja ta nie spodobała się rodzinie chłopca. Rzecznik pogrążonych w żałobie krewnych wskazuje, iż chcieliby oni wiedzieć, kto odpowiada za ich dramat. Chcą również jak najszybciej zamknąć tę sprawę, by móc w spokoju przeżyć żałobę. Pozostawienie zaś podejrzanego na wolności może doprowadzić do przedłużenia dochodzenia.

 

Nic nie zmienia

Dlaczego mężczyzna został wypuszczony? Najprawdopodobniej prokuratura dysponuje przeciw niemu takim materiałem dowodowym, iż nie ma obawy o mataczenie lub zacieranie śladów. Ewentualnie udział mężczyzny w tym co się stało, jest tak mały, iż ewentualna odsiadka w areszcie mogłaby być dłuższa niż wyrok skazujący.

 

Tożsamość podejrzanego

Kim jest podejrzany o pomoc w ukryciu zwłok Gino? Tego oficjalnie prokuratura nie przekazała. Jak podejrzewają jednak dziennikarze z 1Limburg jest to najlepszym przyjacielem Donnego M. Jakie są jednak dokładnie jego personalia? Tego nie podano. Nie znane są nawet jego inicjały.

 

Śmierć 9-latka

O co chodzi w całej sprawie? Przypomnijmy 1 czerwca 2022 roku z placu zabaw w Kerkrade, w Limburgii zniknął 9-letni chłopiec - Gino. Ogłoszono child alert i ruszyły poszukiwania w całym kraju. Po kilku dniach zatrzymano podejrzanego o porwanie Donnego M. Mężczyzna ten zaprowadził później policję do ciała dziecka. Zwłoki dziecka były zawinięte w worki na śmieci i leżały nieopodal spalonego domu. M. przyznał się do porwania chłopca.

 

 

 

Źródło:  Nu.nl