Wyrównanie rachunków w piaskownicy 9-latek z nożem

Wyrównanie rachunków w piaskownicy 9-latek z nożem

Przemoc jest nieodzowną częścią naszej natury. Niestety w dzisiejszych czasach po taką formę rozwiązywania konfliktów sięgają coraz młodsi. Do gróźb doszło ostatnio na jednym z placów zabaw w Hadze. 9-latek pokłócił się z 6-latekiem. Nie byłoby może w tym nic nadzwyczajnego gdyby nie to, iż starsze dziecko postanowiło wyciągnąć nóż i skierować go w stronę młodszego kolegi.


Z bronią na plac zabaw

Rodzice będący na placu zabaw z przerażeniem zobaczyli, jak 9-latek wyciąga nóż i grozi nim 6-letniemu chłopcu. Na miejsce natychmiast została ściągnięta policja. Oficerowie zabezpieczyli broń i skontaktowali się z matką dziecka. Następnie przeprowadzili ostrą, wychowawczą rozmowę z kobietą i jej potomkiem. „Broń na placu zabaw. To nie jest powód do dumy” – mówi policja.

 

Bez konsekwencji

Mały nożownik nie zostanie ukarany w żaden sposób. Wedle niderlandzkich przepisów niemożliwe jest postawienie dziecka przed sądem nawet dla nieletnich, jeśli to nie ukończyło 12 roku życia. Niemniej jednak młody przestępca został spisany i jak wskazują policjanci, będą bacznie przyglądać się jego rozwojowi. Oficerowie chcą w ten sposób monitorować, czy był to jednorazowy wyskok, czy chłopiec w tym wieku jest już poważnie zdeprawowany.

 

Apel do rodziców

Po tym wydarzeniu funkcjonariusze zaapelowali do rodziców w Hadze, by zainteresowali się tym, co ich dzieci mogą mieć w plecakach. „Sprawdź ich torby i kieszenie, zanim pobawią się na dworze i przedyskutuj ten temat, zanim zdarzy się wypadek. Na szczęście koledzy (oficerowie -red.) byli na czas” – apelują policjanci za pośrednictwem holenderskich mediów.

Broń w rękach dzieci

Problem broni białej w rękach dzieci staje się coraz powszechniejszy w Królestwie Niderlandów. Po noże i bagnety sięga coraz młodsze pokolenie. Broń tego typu można znaleźć nie tylko u małoletnich przestępców, członków gangów młodzieżowych. Ostrza pojawiają się nawet w plecakach wzorowych uczniów, czy tak jak tu 9 latków. Młodzi, mimo zakazu sprzedaży noży niepełnoletnim, wchodzą w ich posiadanie dzięki pomocy starszych kolegów lub zakupów internetowych. Czemu je mają? Bo stało się to modne (mimo, iż jest niezgodne z prawem).

 

Nóż w rękach dziecka

Broń ta zaś w rękach 9-letnich lub nawet młodszych dzieci stanowi śmiertelne niebezpieczeństwo. Jest ono znacznie większe niż, np. w przypadku nastolatków. Tak małe dziecko może bowiem nie brać pod uwagę konsekwencji swoich działań, nie zastanawiać się, iż może zrobić komuś krzywdę, przez co malcy mogą sięgnąć po ostrza szybciej niż dorośli. Doskonałym przykładem jest opisywana tu sytuacja ze środy, gdy groźby miały miejsce, ponieważ 9-latkowi coś nie podobało się podczas zabawy na placu zabaw.

 

Źródło:  AD.nl