Wszystko co warto wiedzieć o pączkach
Pączek, pampuchy, oponki, donatyw, kreple, obojętnie jak byśmy ich nie nazywali, to na myśl o nich zawsze cieknie ślinka. Złociste, oblane lukrem lub obsypane cukrem. Dziś jest ich dzień- Tłusty Czwartek.
Mięsopust
Tłusty czwartek to dzień wyjątkowy. Nie jest to wprawdzie święto kościelne, lecz jest silnie powiązane ze Środą Popielcową. Wypada bowiem na tydzień przed nią, otwierając tym samym ostatni, niepełny tydzień karnawału. Według zwyczaju, to właśnie tego dnia można przymknąć oko na kalorię i oddać się słodkiej rozpuście jedzenia.
Tradycja ta, podobnie jak i wiele innych powiązanych z wiarą katolicką, ma swój początek w pogaństwie. Dzień ten był znany już starożytnym Rzymianom, którzy w ten sposób świętowali nadejście wiosny. Urządzano huczne uczty, jedzono tłuste potrawy, które sowicie zapijano alkoholem. Wszystko to miało zwiastować pomyślność i urodzaj rodzącej się do życia przyrody.
Boczek, mięso mielone lub słonina
Podczas takich uczt z chęcią sięgano po pączki. Te wyrabiane były najczęściej z ciasta chlebowego i smażone na głębokim tłuszczu, słoninie lub oliwie. Po rozgryzieniu można zaś było delektować się wspaniałym nadzieniem przyrządzonym z wieprzowych skwarek lub mięsa mielonego. Ten typ tych „słodkich” przekąsek, znany był również w dawnej Polsce, gdzie również lud różnych stanów pochłaniał te przysmaki, które później suto zapijał wódką.
Pączek ze skwarkami – tym zajadali się tego dnia nasi przodkowie.
Nowość- pączek z dżemem
Kreple, które znamy obecnie, to stosunkowo nowy wynalazek, na który ogromny wpływ miało upowszechnienie się drożdży. Nastąpiło to dopiero w XVII wieku. Wcześniej do potraw tych dodawano mięsa lub gdy miały być na słodko, zamiast słoniny umieszczano w nim migdały lub orzechy. Z tym wiąże się zaś przesąd mówiący o tym, iż ta panna, która w swym pączku znajdzie ową bakalie będzie miała szczęście w życiu i szybko wyjdzie dobrze za mąż. Pączki nadziewane dżemem to zaś efekt wpływów lubującej się w słodyczach, kuchni arabskiej.
Przesądy
Wedle wielu ludowych podań i legend, ważne jest by w tym dniu, pączkami zajadały się nie tylko panny na wydaniu, ale i wszyscy, którzy chcą mieć pomyślność po swojej stronie, w tym nowo rozpoczętym roku. Ten bowiem kto tego dnia nie zje ani jednego pączka, może sprowadzić na siebie ogromnego pecha. Ten przesąd również zawdzięczamy w dużej mierze poganom, ponieważ ówcześnie odmówienie udziału w uczcie dziękczynnej na cześć bogów, nie mogło dobrze się skończyć dla malkontenta.
By spalić pączka wystarczy przez 6 godzin oglądać telewizję
Bomba kaloryczna
Wydawać by się mogło, że pączek stanowi ogromną bombę kaloryczną. Jak się jednak okazuje, nie jest z nim wcale tak źle. Standardowa złoto-brązowa kula, nadziana dżemem, o wadze 60 g posiada ok. 244 kcal. Należy pamiętać jednak, że pączek pączkowi nierówny i wiele zależy od tego, jakie ma w sobie nadzienie oraz jak dużo oleju zdążył wchłonąć podczas pieczenia.
Tych co dbają o linię, na pewno ucieszy informacja, że aby spalić kalorię dostarczone do organizmu przez krepla, wystarczy tylko 12 minut chodzić po schodach lub rozmawiać przy 2,5 godziny przez telefon, czy przez 6 godzin oglądać telewizję.