Władze rozważają podniesienie kaucji na puszki i butelki
Holenderscy sprzedawcy napojów w puszkach i butelkach uważają, iż rząd zrobiłby krok w złą stronę, decydując się na zwiększenie wysokości kaucji na tego typu opakowania. Ich zdaniem sprawi to jedynie, iż napój będzie droższy, a nie spowoduje, iż więcej opakowań będzie zwracanych. Na rozwiązaniu tym mogą więc skorzystać jedynie osoby, które zbierając puszki i butelki starają się zdobyć kilka euro.
W 2023 roku tylko 71% pustych puszek i butelek zostało oddanych w sklepach lub specjalnych automatach. W tym roku szacuje się, iż stopa zwrotu osiągnie 78%. Wyniki te mogą się podobać postronnym obserwatorom, ale nie Inspektoratowi ds. Środowiska, Człowieka i Transportu. On mierzy wyżej, znacznie wyżej. Chce bowiem, by aż 90% tego typu opakowań było oddawanych. Dlatego też urzędnicy chcą niejako zmusić ludzi do działania. Jak? Karami chcą przekonać przedsiębiorców, aby ci jakoś rozwiali ten problem.
Verpact
Przedsiębiorcy ci, zrzeszeni w organizacji Verpact, podjęli takie działania i zlecili badania, które miały sprawdzić, czy podniesienie kwoty kaucji za butelkę, czy puszkę będzie miało wpływ na procent oddawanych opakowań. Wyniki analiz, jak się okazało, były rozczarowujące.
To nic nie da
Obecnie za małą butelkę pobierana jest kaucja w wysokości 15 centów. W badaniu zapytano ankietowanych, czy częściej oddawaliby butelki gdyby kaucja ta wyniosła 25 centów. Odpowiedzi były jednoznaczne. Tylko 1% ankietowanych stwierdziło, że wtedy częściej zwracałby opakowanie. Gdyby zaś kaucja ta wyniosła 50 centów, a w przypadku dużych butelek aż 1 euro, to procent wzrostu podniósłby się tylko o 4 punkty procentowe.
Verpact przedstawiając te analizę Inspektorom, wskazuje, iż podnoszenie kaucji to ślepa uliczka. Jej wysokość ma bowiem minimalny wpływ na zwrot.
Punkty
W efekcie Verpact uważa, iż władza, zamiast podnosić kaucję do 1 euro, co mogłoby sprawić, iż cena napoju wewnątrz butelki byłaby niższa, niż wartość samego opakowania, powinna iść w inną stronę. Ludzie nie oddają puszek i butelek, bo często nie chce się im ich daleko nosić. W efekcie zdaniem stowarzyszenia należy powstać więcej punktów odbioru. Tak, by ludzie mogli oddawać puszki i butelki na każdym rogu. To zaś pokrywałoby się z planami powstałymi już jakiś czas temu i mówiącymi o 5400 dodatkowych punktach odbioru.
Źródło: Nu.nl