Wizja lokalna po śmierci Polaka

Propalestyński protest szybko zakończony w Amsterdamie

W miniony piątek w Hadze holenderska policja wraz z prokuraturą przeprowadziły wizję lokalną mającą na celu rekonstrukcję zdarzeń, do których doszło tam wiosną tego roku. Chodzi o wydarzenia z Niedzieli Wielkanocnej, kiedy to sprawcy tak dotkliwie pobili 44-letniego Polaka, iż ten potem zmarł.

W piątkowy poranek na Laakkwartier przybyło wiele jednostek policji. Jeden ze stojących tam domów został otoczony przez funkcjonariuszy, którzy następnie rozciągnęli czarne ekrany mające na celu uniemożliwić podglądanie wścibskim gapiom. Czego mieli nie widzieć przechodnie i sąsiedzi? Rekonstrukcji wydarzeń z 17 kwietnia. Wtedy to bowiem nasz rodak został brutalnie pobity przez trzech innych Polaków. Oprawcy mieli ciągnąć go po ziemi, bić, a nawet skakać po klatce piersiowej czy kopać w głowę.

 

Nikt nie jest winny

Wizja lokalna nie jest zbyt często stosowana przez niderlandzki wymiar sprawiedliwości. W tym przypadku prokuratura uznała ją, jednak za konieczną, po to, by uzyskać jasny ogląd na temat tego, co wydarzyło się w to radosne święto. Wszystko dlatego, iż na rozprawie sądowej w tej sprawie dwóch z trzech podejrzanych stwierdziło, iż byli oni tylko świadkami, a nie sprawcami przemocy. Śledczy wątpią jednak, by linczu dokonała tylko jedna osoba, a dwie pozostałe były biernymi obserwatorami. Dlatego też podczas rekonstrukcji tych zdarzeń chciano, by każda z nich opisała (osobno), krok po kroku swoje działania, aby wychwycić ewentualnie nieścisłości i poznać stan faktyczny, który będzie można przedstawić na procesie merytorycznym zaplanowanym na styczeń przyszłego roku.

 

Zwolnienie

Podejrzani o tę zbrodnie nadal przebywają za kratami. Pod koniec lipca sąd nie zgodził się na zwolnienie z aresztu jednego z oskarżonych, który rzekomo miał być tylko świadkiem w całej sprawie. Wymiar sprawiedliwości nie zdecydował się również na tłumaczenie akt na język polski, by inny z oskarżonych mógł się z nimi swobodnie zapoznać.

Na chwilę obecną policja ani prokuratura nie zdradzają, czy piątkowa wizja lokalna pozwoliła na jakiś przełom w sprawie.

 

Źródło:  Ad.nl