Wilk jednak trafi pod lufę
Władze prowincji Geldria po wielu miesiącach w końcu wygrały w sądzie. Wymiar sprawiedliwości w minioną środę zdecydował, iż można zacząć polować z pistoletami na paintballa na żyjącego tam wilka. Działania te mają pomóc zarówno zwierzęciu jak i człowiekowi.
Spotkanie wilka w lesie to wyjątkowa sytuacja. Drapieżniki te bowiem unikają człowieka, jak tylko mogą. Mając lepszy słuch i wzrok niż ludzie, zwykle więc szybciej wypatrują i słyszą człowieka, niż on dojrzy ukryte w zaroślach zwierzę. Ta przewaga sprawia, iż psowaty bardzo często wycofuje się, ucieka, unikając konfrontacji. Wyjątkiem jest sytuacja, w której wilk nie ma gdzie zniknąć lub człowiek zagraża jego młodym. Wtedy to, jak każdy rodzic, może stanąć w ich obronie. Oprócz tych dwóch przypadków jest jeszcze jednak sytuacja, gdy mowa o wilku z De Hoge Veluwe.
Oswojony
Ten młody osobnik przyzwyczaił się bowiem do człowieka i dał się niejako oswoić. Doszedł do wniosku, iż ludzie nie stanowią dla niego żadnego zagrożenia. W efekcie nie ucieka od nich, a czasem nawet z czystej ciekawości, czy dla zabawy podbiega i goni (np. rowerzystów). Zwierzę jeszcze nikomu nie zrobiło krzywdy, ale dystans cały czas się zmniejsza i zaczęto obawiać się o zdrowie wilka i bezpieczeństwo spacerowiczów.
Odstrzał
Pojawił się więc pomysł polowania na wilka. Zwierzę to jest jednak pod ochroną. W efekcie zdecydowano się, aby wykorzystać pistolety do paintballa. Kulki z farbą i ból, jaki zadają podczas uderzenia, miałyby sprawić, iż czworonóg zacznie bać się ludzi, a z przy tym obrażenia nie będą większe niż kilka siniaków. Władze prowincji zgodziły się więc na takie polowanie. Wskazując, iż akcja jest niezbędna, ponieważ zwierzę zachowuje się nietypowo i zbliża się do człowieka na odległość mniejszą niż 30 metrów.
Sprzeciw
De Faunabescherming sprzeciwił się jednak takim działaniom i na drodze sądowej argumentował, że władze prowincji, poszły na łatwiznę. Ich zdaniem zgoda na polowanie była wydana zbyt szybko i bez zapoznania się z sytuacją. Włodarze prowincji nie potrafili nawet powiedzieć, czy obserwacje dotyczą jednego i tego samego wilka, a nie różnych osobników z jednego stada.
Proces
Sprawą więc zajął się sąd. Ten stwierdził, iż zwierzę należy powstrzymać i marker paintballowy to najlepsze rozwiązanie, pod warunkiem, iż strzelcy nie będą celować w oczy, pysk i nos wilka. Zdaniem sądu bowiem klaskanie i krzyki to zbyt delikatny środek. Gaz pieprzowy, który również był brany pod uwagę, może zaś uszkodzić oczy zwierzęcia, co byłoby dla niego tragiczne w skutkach. Ból po otrzymaniu postrzału kulką z farbą powinien zaś sprawić, iż zwierzę znów zacznie unikać człowieka.
W efekcie wymiar sprawiedliwości dał władzom zielone światło na polowanie. Nie wiadomo jednak jeszcze kiedy się ono zacznie.
Źródło: Nu.nl