Uwaga gryzący pasażer

Holandia zamyka lotnisko w Eindhoven

Royal Netherlands Marechaussee strzeże porządku i bezpieczeństwa między innymi na niderlandzkich lotniskach. W niedziele jej oficerowie musieli interweniować w porcie lotniczym w Eindhoven. Wszystko z racji krewkiego pasażera jednej z linii lotniczych, który awanturował się na pokładzie maszyny przylatującej z Bolonii. Oficerowie postanowili więc aresztować mężczyznę. Ten jednak zgodnie z zasadą, by dążąc do celu nigdy się nie poddawać, nawet gdy już leżał spacyfikowany na podłodze, postanowił walczyć i ugryzł oficera w nogę.

Awantura na pokładzie

Do incydentu doszło w niedzielę. 25-letni mężczyzna z Brabancji najprawdopodobniej wracał z wczasów w Bolonii. Młody człowiek był w wyjątkowo dobrym humorze, wzmocnionym przez napoje procentowe. Humor ten jednak skutecznie chciał mu popsuć personel kabinowy Transavii, nakazując mężczyźnie wykonywać pewne rzeczy związane z bezpieczeństwem lotu. Ten jednak nie chciał się na to zgodzić i doszło do awantury na pokładzie. W efekcie załoga nie zdecydowała się awaryjnie lądować na najbliższym lotnisku, ale wezwała służby bezpieczeństwa do pasażera, tak by ten spotkał się z wymiarem sprawiedliwości na ziemi.

Zatrzymanie

Gdy maszyna wylądowała w Eindhoven, zanim pozwolono wyjść pasażerom, do kabiny weszli oficerowie Royal Netherlands Marechaussee, czyli holenderskiej żandarmerii. Patrol ten skierował się ku 25-latkowi. Jak można się domyśleć, podpitemu pasażerowi nie spodobało się to, iż mundurowi chcą go aresztować i wyprowadzić z samolotu. Doszło więc do starcia z żandarmami. Wynik tej walki był jednak z góry przesądzony. Pasażer momentalnie został spacyfikowany przez doskonale wyszkolonych do tego typu akcji oficerów. Pijany mężczyzna nie dał jednak za wygraną. Rozsądku można było mu odmówić, ale nie woli walki. Ostatkiem więc sił wgryzł się w nogę żandarma. Nic to jednak nie dało.

Skutki

To znaczy, nie do końca nie dało. Tak 25-latek byłby oskarżony tylko o nieprzestrzeganie poleceń załogi samolotu i opór podczas aresztowania. Dzięki pogryzieniu doszedł do tego atak na oficera na służbie. To zaś od paru lat praktycznie równa się w Niderlandach bezwarunkowej karze więzienia. Z racji bowiem coraz większej liczby ataków na przedstawicieli policji lub pogotowia sądy są nieubłagane w tej kwestii.

 

Źródło: omroepbrabant.nl