utrudnienia na granicy

Wjazd do Holandii od grudnia 2025: Szykujcie się na korki i kontrole

Kto planuje wyjazd do Holandii w najbliższych miesiącach, ten powinien wliczyć w trasę spory zapas czasu i… cierpliwości. Holenderski rząd oficjalnie ogłosił, że kontrole na granicach z Niemcami i Belgią zostaną przedłużone co najmniej do czerwca 2026 roku. Decyzję ogłosił 10 listopada pełniący obowiązki ministra ds. migracji David van Weel. I choć planowano zakończyć je w grudniu 2025, rzeczywistość – jak to zwykle bywa – szybko zweryfikowała te założenia.

Holandia tłumaczy przedłużenie kontroli „poważnym zagrożeniem dla porządku publicznego i bezpieczeństwa wewnętrznego”. Przepisy Schengen faktycznie pozwalają na takie działania, więc kierowcom pozostaje jedno: przygotować się na dłuższe postoje na granicy. A jest na co czekać. Od momentu wprowadzenia kontroli w grudniu 2024 roku sprawdzono już ponad 123 tysiące osób, a 470 z nich odmówiono wjazdu. Policja zatrzymała też 230 osób – za fałszywe dokumenty, handel ludźmi, przestępstwa narkotykowe czy wykroczenia drogowe.

Co ważne, kontrole nie ograniczają się wyłącznie do samego pasa granicznego. Funkcjonariusze działają również w tzw. strefie przygranicznej – czyli nawet do 30 kilometrów od holenderskiej granicy. Jeśli planujesz trasę samochodem, szczególnie w weekendy lub ferie, musisz liczyć się z korkami i dodatkowymi pytaniami służb.

Jakie dokumenty trzeba mieć przy sobie?

Polacy wjeżdżający do Holandii mogą to zrobić na podstawie ważnego paszportu, paszportu tymczasowego lub dowodu osobistego. Dokument nie musi mieć określonej minimalnej ważności – wystarczy, że obowiązuje przez cały okres pobytu.

Jeśli jednak podróżujesz z dzieckiem, pojawia się dodatkowa kwestia: pisemna zgoda drugiego rodzica lub opiekunów. Musi być notarialnie poświadczona i przetłumaczona na niderlandzki lub angielski przez tłumacza przysięgłego. Brak takiej zgody może skutkować problemami już na granicy. Ambasada RP w Holandii podkreśla, że zgoda musi być zgodna z przepisami kraju wyjazdu – w tym przypadku Polski.

Dlaczego te kontrole w ogóle trwają?

Holenderski rząd otwarcie krytykuje unijny system dubliński, który określa, gdzie powinien być rozpatrywany wniosek o azyl. Ich zdaniem system nie działa, a kontrole są „złem koniecznym” do czasu pełnego wdrożenia Europejskiego Paktu Migracyjnego.

Holandia nie jest zresztą wyjątkiem. W ostatnich miesiącach swoje granice wewnętrzne dodatkowo zabezpieczyły m.in. Niemcy, Francja, Austria, Włochy, Dania, Norwegia, Szwecja i nawet Polska. Wszystkie te państwa powołują się na podobne powody: bezpieczeństwo, niekontrolowaną migrację i działalność zorganizowanych grup przestępczych.

Co to oznacza dla kierowców z Polski?

Krótko mówiąc – podróż może trwać dłużej niż zwykle. Sprawdzane są dokumenty, pojazdy, a czasem nawet bagaże. Jeśli nie masz przy sobie ważnego dokumentu tożsamości, wjazd może zostać po prostu odmówiony.

Dlatego planując podróż do Holandii po grudniu 2025 roku, warto:

• zabrać wszystkie ważne dokumenty (również dzieci),

• przygotować pisemną zgodę na podróż nieletniego, jeśli jest wymagana,

• unikać wyjazdów w godzinach szczytu, weekendy i okresy świąteczne,

• nastawić się na kontrole nawet daleko od samej granicy.

Decyzja o przedłużeniu kontroli została już podjęta, więc lepiej nie liczyć na szybkie poluzowanie przepisów. Jeśli Holandia uzna, że sytuacja nadal tego wymaga, kontrole mogą potrwać jeszcze dłużej.