Ukradli pszczoły wraz z ulami w Limburgii

Ukradli pszczoły wraz z ulami w Limburgii

Pszczoły to nasza przyszłość. Gdy ich zabraknie, ludzie będą mieli marne szanse na przeżycie. Owady te, zapylając rośliny, zapewniając nam pożywienie. W efekcie pewni ludzie postanowili zaopiekować się tymi krewnymi Mai i Gucia, zrobili to niestety ku przerażeniu pszczelarza.

Holender z Nederweert, jak każdego dnia, poszedł obejrzeć, co słychać w jego pasiecie. Gdy jednak dotarł na miejsce, stanął jak wryty. Tam, gdzie znajdowało się jego piętnaście uli, nie było kompletnie nic. Nie było pszczół, nie było też uli ani żadnych śladów wskazujących gdzie te owadzie domy mogły się znaleźć.

 

Wartość pszczół

Wszystko wskazywało na to, iż ktoś ukradł ule. Sprawca, a właściwie sprawcy musieli być bardzo dobrze przygotowani do akcji. Tej bowiem nie dało się przeprowadzić ot, tak. Ul waży bowiem około 60 kilogramów. W środku znajdują się zaś setki, jeśli nie tysiące owadów, które przestraszone mogą zaatakować tych, którzy trzęsą ich domem. Jest to więc wyjątkowo ryzykowna gra. Gra jednak warta widać zachodu. Na pszczelej rodzinie można zarobić bowiem około 200 euro. Do tego dochodzi koszt miodu znajdujący się w ulu jak i wartość samego pszczelego domku. W efekcie na samych tylko owadach sprawcy mogli zarobić około 3 tysięcy euro.

Postarali się

85-letni pszczelarz jest załamany całą sytuacją. Wskazuje jednak z uznaniem, iż rabusie musieli się postarać. Jak mówił mężczyzna, ule stały u niego na polu za sadem, czyli kilkaset metrów od drogi. Na posesji znaleziono zaś tylko ślady cięcia na ogrodzeniu z drutu, by wyciąć sobie przejście do pasieki. To zaś oznacza, iż złodzieje musieli ule najpierw odpowiednio zabezpieczyć, a potem przenieść wszystkie delikatnie do pojazdu, co najmniej furgonetki. To zaś musiało wymagać od nich dużo siły i czasu.

 

Biznes

Kradzież pszczół może się wydawać dziwna. Nie jest to jednak pierwszy taki przypadek w Holandii. W ubiegłym roku policja dostała zgłoszenia o 11 takich incydentach. W 2019 roku jednemu z pszczelarzy w Maastricht skradziono zaś aż 300 000 tych pasiastych owadów. Zaginęło wtedy sześć dużych pszczelich rodzin.

 

Źródło:  Nu.nl
Źródło:  1limburg.nl
Źródło:  1limburg.nl