Trupi zapach i pocięte zwłoki w Zwolle

Propalestyński protest szybko zakończony w Amsterdamie

Sąsiedzi jednego z domów w Zwolle wezwali policję. Wszystko dlatego, iż z sąsiedniego budynku wydobywa się wręcz trupi zapach. Z racji zaś tego, iż co jakiś czas w Holandii pojawiają się informacje o odnajdywaniu ciał nieboszczyków w mieszkaniach, postanowili zawiadomić służby. Od kilku dni nie widzieli bowiem, by ktoś wchodził lub wychodził z budynku.

Patrol przybył na teren posesji w sobotni wieczór. Oficerowie natychmiast poczuli zapach gnijącego mięsa. Relacje świadków były więc aż nad wyraz dokładne. Tak faktycznie pachnie człowiek w stanie rozkładu. Mundurowi pełni obaw weszli na teren posesji. Na dworze, jak i w budynku jednak nikogo nie było.

 

Pocięte zwłoki

Poruszając się ostrożnie, poszli więc dalej wiedzeni nosem. W końcu dotarli do źródła tego makabrycznego zapachu. Ten dochodził z chłodni- zamrażarki, która z jakichś powodów przestała działać. Najwyraźniej urządzenie albo się popsuło albo ktoś je wyłączył. Gdy funkcjonariusze delikatnie uchylili drzwi, zobaczyli w środku pocięte na małe kawałki zwłoki. Te nie należały jednak do człowieka, ale do krowy lub świni. Lodówka była bowiem wypełniona po brzegi surowym mięsem, które zdążyło się rozmrozić, popsuć i wręcz wypływać na podłogę.

 

Problem

Nie było więc mowy o przestępstwie. Nie oznacza to jednak, iż nie było problemu. Kilkanaście kilogramów gnijącego mięsa mogło stanowić poważne zagrożenie epidemiologiczne, nie mówiąc już o niedogodnościach, jakie niosło okolicznym mieszkańcom. W efekcie policja skontaktowała się z zawiadującą nieruchomością spółdzielnią mieszkaniową. Ona zaś wezwała na miejsce specjalną grupę sprzątającą, której nakazano zlikwidowanie całego bałaganu.

Koszty

Owo sprzątanie nie ograniczyło się tylko do wyniesienia lodówki wraz z zawartością. Należało jeszcze odkazić i wyszorować całe otoczenie, w którym znajdowało się urządzenie. Soki z gnijącego mięsa zdążyły bowiem rozlać się w okolicy.
Koszty sprzątania na chwilę obecną poniosła spółdzielnia. Możliwe jednak, iż władze będą chciały odzyskać poniesione nakłady od osoby wynajmującej lokal. Aby to jednak zrobić, będzie ją trzeba namierzyć, a to może okazać się trudne.

Źródło:  Nu.nl