Transport publiczny stanie przed Dniem Budżetu

Transport publiczny stanie przed Dniem Budżetu

Już od pewno czasu informujemy Państwa, że różne grupy zawodowe protestują, by walczyć o godną, wcześniejszą emeryturę. Jeden z nadchodzących protestów może zaś być wyjątkowo uciążliwy dla mieszkańców Holandii. FNV zapowiedział bowiem, iż w tygodniu poprzedzającym Dzień Budżetu w krainie tulipanów stanie transport publiczny. Strajki te mają zachęcić nową koalicję do zajęcia się tą sprawą.

Akcje protestacyjne i strajkowe mają odbyć się 10, 11 i 12 września. Dotyczyć mają zarówno transportu miejskiego jak i regionalnego, a także krajowego organizowanego przez NS. Wedle wstępnych planów 10 września będzie mieć miejsca krótka przerwa w transporcie miejskim. Oznacza to, iż tramwaje i metro w takich miastach jak Amsterdam, Rotterdam i Haga nie będą kursować lub ilość połączeń zostanie zredukowana do minimum.

 

11 września

11 września kolejarze z NS mają przyjść do pracy dopiero o godzinie 8 rano. To zaś oznacza, iż wiele pociągów nie opuści stacji, a ludzie udający się rano do pracy czy szkoły pociągiem będą musieli szukać alternatywnych środków komunikacji.  Podobne wydarzenia będą mieć też miejsce następnego dnia w transporcie regionalnym, gdzie również motorniczowie i kierowcy przyjdą do pracy o wiele później niż zwykle.

Powód protestów

Jaki jest powód protestów transportu publicznego? Związkowcy chcą wymóc na nowym rządzie, by ten zajął się kwestią wcześniejszych emerytur w Holandii. FNV chce, by ludzie wykonujący ciężką pracę taką jak konduktorzy, kierowcy, maszyniści czy pracownicy zajmujący się konserwacją taboru mogli kończyć swoją karierę wcześniej, nie cierpiąc na tym finansowo. Plan zakłada, iż osoby te mogłyby odejść z pracy 3 lata przed osiągnięciem standardowego wieku emerytalnego, otrzymując przy tym taką samą miesięczną kwotę, jak gdyby pracowali jeszcze przez owe trzy lata.

 

Walka o przyszłość

Osoby znające holenderski system emerytalny mogą stwierdzić, iż postulaty FNV są dość dziwne, ponieważ system ten obecnie działa. Sęk jednak w tym, iż ma on funkcjonować do 31 stycznia 2025 roku. Co będzie później? To jest niewiadomą. Związkowcy chcą zaś, by ów system po prostu istniał dalej z jasno określoną listą zawodów, które mogłyby z niego skorzystać.

 

 

Źródło:  AD.nl