Tragiczny wypadek na wodzie w Kudelstaart

Tragiczny wypadek na wodzie w Kudelstaart

Od kilku dni mamy astronomiczne lato. Mimo, iż pogoda jeszcze nie zafundowała nam typowo letnich upałów i jak do tej pory dość często pojawiały się deszcze, to wiele osób już zdążyło rozpocząć swój sezon na wodzie. Na jeziorach i kanałach z każdym dniem pojawia się coraz więcej jednostek pływających. Powoli zaczyna robić się tłoczno i niebezpiecznie, czego niestety doskonałym, a zarazem tragicznym przykładem jest to co stało się w zbiorniku koło Kudelstaart.

W niedzielę na jeziorze Westeinderplassen, doszło do tragicznego w swych skutkach wypadku. Około godziny 17 na wodzie, na wysokości Grote Poel przy Kudelstaartseweg w Kudelstaart 20-letni mieszkaniec Lier został staranowany przez łódź, za której sterami znajdował się o rok starszy mężczyzna z Aslsmeer.

 

Akcja ratownicza

Ofiarę udało się relatywnie szybko wyłowić z wody. Przybyłe zaś już po paru minutach na miejsce wypadku służby ratownicze rozpoczęły walkę o życie młodego mężczyzny. Medycy i strażacy przez dłuższą chwilę robili wszystko, by ustabilizować stan poszkodowanego, który doznał bardzo ciężkich obrażeń. Co się stało? Być może został nie tylko staranowany dziobem, ale i dostał się pod śrubę jednostki, tego jednak policja nie potwierdza. Gdy udało się zabezpieczyć mężczyznę, trafił on w stanie krytycznym do szpitala. Tam również lekarze starali się uratować jego życie i zdrowie. Niestety obrażenia były zbyt poważne. W niedzielę wieczorem 20-latek zmarł.

Zatrzymanie

Na miejscu wypadku pojawiła się również policja. Ta zatrzymała 21-letniego sternika w celu przesłuchania. Działa tam też specjalna jednostka, której zadaniem będzie odpowiedzieć na pytanie jak doszło do wypadku. To bowiem nadal jest zagadką dla policjantów. Odpowiedź pozwoli zaś wskazać, kto jest winny w tej sprawie.

 

Przestroga na przyszłość

Niezależnie od winy warto w tym miejscu przypomnieć o tym, o czym piszemy każdego lata. Unikajmy pływania w kanałach i rzekach Holandii, właśnie z racji dużego ruchu na nich. Sternicy często mogą nie zobaczyć naszej głowy wystającej znad wody, a nawet jeśli zobaczą, mogą nie zdążyć wymanewrować. My również możemy nie zdążyć uciec. Również sama fala kilwateru powstająca za jednostką czasem okazuje się zgubna w skutkach. Do tego dochodzi oczywiście również zagrożenie ze względu na prąd czy nierówne dno. Dlatego też jeśli chcemy się schłodzić, korzystajmy tylko z wyznaczonych, strzeżonych kąpielisk i stosujmy się do flag sygnałowych. Znajomość kilku podstawowych z nich może nam uratować życie (szerzej o tym w specjalnym materiale).

 

 

Źródło:  Politie.nl