Tragiczny pożar w Oosterhout, policja podejrzewa podpalenie
Tragiczny pożar domu w Oosterhout w Brabancji Północnej. Jedna z ofiar podjęła dramatyczną decyzję o skoku z okna. Ten desperacki krok uratował jej życie. Niestety ogień ma też na sumieniu jedno ludzkie istnienie.
Jak wynika z informacji przekazanych przez region bezpieczeństwa Brabancji Środkowej i Zachodniej, w pożarze zginęła jedna, a poszkodowane zostały trzy osoby. Jedną z nich była ofiara, która walcząc o swoje życie, wyskoczyła z pierwszego piętra. Dwie kolejne to zaś ludzie, którzy nawdychali się dymu. Wszyscy oni trafili na obserwację szpitalną. B
Ogień w nocy
Ogień pojawił się w środku nocy. Strażacy otrzymali zgłoszenie o pożarze budynku mieszkalnego przy Elsbeemd około godziny 3:00. Gdy przybyli na miejsce okazało się, że płomienie zaczęły „zjadać” również sąsiedni dom (bliźniak). W efekcie ogniomistrzowie musieli wezwać posiłki, by wygrać z żywiołem.
Ofiary
Gdy ogień w końcu udało się opanować, okazało się, iż oprócz kobiety i jej 2,5-letniego dziecka, a także mężczyzny, który wyskoczył przez okno, była jeszcze jedna ofiara. Wiele wskazuje na to, iż jest to 59-letni mężczyzna, sąsiad z bliźniaka. W spalonym domu był również pies. Czworonóg najprawdopodobniej przestraszył się ognia i uciekł. Nie znaleziono go bowiem w pogorzelisku. Nikt jednak nie wie, w jakim jest on stanie ani gdzie się znajduje.
To nie był wypadek
Tym, co jednak najbardziej uderza w całej sprawie to fakt, iż nie był to najprawdopodobniej wypadek. Policja podejrzewa przestępstwo. Dziennikarze AD, powołując się na lokalne źródła, wskazują, że mogło dojść do podpalenia. Ktoś miał wrzucić mieszankę zapalającą do wnętrza budynku. Podobnie uważa też sama poszkodowana lokatorka. Twierdzi ona, iż usłyszała trzask, poczuła zapach benzyny, a chwilę później nagle pojawił się dym i dużo ognia. Czy jednak tak faktycznie było? Policja prowadzi obecnie dochodzenie w tej sprawie. Badany jest również spalony budynek przez ekspertów z zakresu pożarnictwa. Ich raport może tu wiele wyjaśnić. Równolegle z tym policja chce zasięgnąć języka u okolicznej społeczności. Śledczy liczą, iż zeznania świadków pomogą w rozwiązaniu tej zagadki i zatrzymaniu ewentualnych sprawców.
Źródło: AD.nl