Tkramrepus – odwrócony supermarket w stolicy

Ludzie w Holandii będą chodzić głodni - banki żywności ostrzegają

Niektórym to, co dzieje się w Amsterdamie przypomina lustrzane odbicie lub nagranie puszczone od tyłu. W stolicy Niderlandów powstał bowiem „supermarket”, do którego ludzie mogą przyjść z torbami pełnymi rzeczy i wyjść z pustymi rękami, ale pełnym sercem. O co chodzi? O nową przedświąteczną, akcje banku żywności nazwaną​​ Tkramrepus.

Banki żywności

Banki żywności to instytucja, która od wielu lat wspiera Holendrów, którzy znaleźli się w trudnej sytuacji. Placówki tego typu pomagają osobom bezdomnym, czy tym którzy stracili pracę lub po prostu z racji na małe dochody nie stać na zapewnienie sobie i swoim rodzinom wystarczającej ilości produktów spożywczych. Ilu jest takich obywateli w potrzebie w Niderlandach? Trudno jednoznacznie stwierdzić. Jak już nieraz pisaliśmy na łamach naszej strony, sytuacja w każdym z regionów jest inna. W niektórych więcej jest osób krótkotrwale ubiegających się o pomoc żywnościową, w innych, w punktach tych goszczą ci sami ludzie od wielu miesięcy. Jak jednak wspomina na łamach NOS Freek Wessels, członek zarządu banków żywności, najprawdopodobniej z racji epidemii, placówki te odnotowały 30% wzrost szukających wsparcia od początku pojawienia się epidemii w kraju. Obecnie banki w samej tylko stolicy pomagają około 1600 gospodarstwom domowym, co przekłada się na około 4000 mieszkańców Amsterdamu.

 

Odwrócony supermarket w Amsterdamie to nowa akcja, by wesprzeć tamtejszy bank żywności. 

 

Tkramrepus

Banki żywności otrzymują wsparcie nie tylko od państwa. Ich półki bardzo często zapełniają również supermarkety. Problem jednak w tym, iż produkty przekazywane przez sklepy najczęściej mają krótką datę ważności. W tym zaś szczególnym czasie zbliżających się świąt popyt na pomoc jest jeszcze większy. Każdy bowiem, niezależnie od dochodów, chce, by święta były wyjątkowe, dlatego też ludzie częściej zgłaszają się po pomoc, aby położyć coś na świąteczny stół. W tej sytuacji produkty, z którą datą przydatności do spożycia przydadzą się bardziej „na już” niż za prawie miesiąc.

Szukając więc nowych sposobów zapełnienia „skarbca” banku żywności pojawił się pomysł na Tkramrepus, czyli odwrócony supermarket i to dosłownie (przeczytajcie tę nazwę od tyłu). Punkt ten otworzył się w miniony wtorek na Prinsengracht w Amsterdamie, na trzy dni. Wszyscy zainteresowani tym nowym „sklepem” na mapie miasta proszeni byli o odwiedzanie lokalu i przynoszenie jak największej liczby produktów z długą datą przydatności do spożycia. Dary te zostaną przekazane do banku żywności, a potem do potrzebujących.

"Klienci" dopisali

Pomysł okazał się przysłowiowym strzałem w dziesiątkę. Już pierwszego dnia działalności zebrano ponad czterdzieści kartonów pełnych konserw, zup, tabliczek czekolady, makaronów, słoików z sosami, past do zębów i innych niepsujących się produktów spożywczych czy środków czystości.

 

Napełnić serca

„Klienci” Tkramrepus są pełni podziwu dla tej inicjatywy. Jak mówią, nie wyobrażają sobie, by w tym czasie nie podzielić się z innymi. Przekazanie zupy, czy kilku konserw to bowiem nic wielkiego, koszt zaledwie kilku euro. Ten niewielki dar pozwoli jednak innym przeżyć te święta z uśmiechem na twarzy. Inni dodają, iż w tym trudnym czasie pandemii wszyscy powinni sobie pomagać, ponieważ nigdy nie wiadomo, kiedy i od nas dobry los się odwróci.

Źródło: Nos.nl