Sukces przyczyną problemów w holenderskich supermarketach

Sukces przyczyną problemów w holenderskich supermarketach

Rząd jakiś czas temu wprowadził kaucję na aluminiowe puszki. Przepis ten miał sprawić, iż mniej tego typu odpadów będzie walać się po ulicach i parkach. Oprócz tego ta dodatkowa opłata miała spowodować, iż ludzie, zamiast wyrzucać te puste opakowania do zwykłych koszy będą oddawać je jako surowiec wtórny. Władze bały się, iż ludziom nie spodoba się ten pomysł i nie będą chcieli odnosić puszek. Okazało się jednak, iż przepis odniósł pełen sukces i to właśnie stało się problemem. Prawo stało się bowiem przekleństwem supermarketów.

Kaucja

Po tym jak rząd wprowadził kaucję na puszki, w wielu supermarketach gdzie znajdują się automaty do ich oddawania, zapanował chaos. Przed urządzeniami ustawiają się długie kolejki. Ludzie, oddający ten materiał wtórny, często odkładają nieodpowiednie puszki (stare, nieobjęte jeszcze kaucją) na bok, co powoduje, że w sklepie pojawiają się góry śmieci. Oprócz tego nierzadko zawodzi również sam sprzęt, co prowadzi do niezadowolenia zbieraczy aluminium.

 

15 centów

Od 1 kwietnia za aluminiową puszkę musimy zapłacić kaucję 15 centrów. Kaucję tę odzyskamy, zwracając pojemnik na stacji benzynowej, stacji kolejowej, kinie, barze z przekąskami czy właśnie w supermarkecie. Te ostatnie miejsca, z racji na duży ruch, najczęściej korzystają ze specjalnych automatów, takich samych, do jakich można oddawać plastikowe butelki. Obecnie w Holandii jest 27 000 takich miejsc, gdzie można oddać puszki. Okazuje się jednak, iż jest ich zbyt mało względem zapotrzebowania. Niektórzy ludzie, wykorzystują bowiem kaucję, by dorobić. Dobrzy zbieracze potrafią nawet zarobić w ten sposób 50 euro dziennie.

Problemy sklepów

Wieka chęć zbierania puszek niejako uderzyła w supermarkety. Albert Heijn przyznaje, iż ma problemy w tej kwestii. Są to na szczęście jednak pojedyncze epizody. Zdarza się bowiem, iż do automatów podchodzą ludzie z całymi workami aluminium i tworzą się długie kolejki. Podobnie narzeka Dirk, wskazując, iż u nich również pojawiają się kolejki, a ludzie stojący w nich często też śmiecą. W sieci Jumbo w niektórych sklepach puszkowy ruch był taki, iż automaty po prostu odmówiły posłuszeństwa. Sieć przeprasza za kłopoty i zapewnia, że wszystkie takie niedogodności są jak najszybciej usuwane.

 

Ogromny rynek

Twórców projektu cieszą problemy sklepów. Wskazują one bowiem dobitnie, iż kaucja spełnia swoją rolę. Być może więc uda się posprzątać i zagospodarować w Niderlandach „puszkowy problem”. Co roku w tym kraju sprzedaje się bowiem 2,5 miliarda puszek z napojami. Jest to więc o miliard więcej niż wszystkich butelek PET razem wziętych. Do wyciągnięcia z automatów jest więc 375 milionów euro.

 

Źródło: Nu.nl