Stres i strach powodują coraz więcej absencji w pracy

Stres i strach powodują coraz więcej absencji w pracy

Nie tylko choroby i urazy powodowały, że ludzie nie przychodzili do pracy w Holandii. Jak się okazuje również stres, przypadki zastraszania i spowodowane nim problemy psychiczne sprawiają, że ludzie biorą wolne lub chorobowe i nie wracają do swojego etatu przez długi czas.

Od siedmiu lat Instytut Wiedzy TNO i Holenderska Agencja Statystyczna CBS badają kwestie związane z absencjami w pracy wynikającymi z czynników innych niż choroba. Okazuje się, iż w tym roku 17% osób, które doznało w pracy wypadków lub zastraszania, ze względu na strach i stres boją się wrócić na swoje stanowisko. Pozostają więc na urlopach i zwolnieniach. Jest to najwyższy wynik od 7 lat, czyli od czasu rozpoczęcia badań.

 

Jak wynika z analiz przeprowadzonych przez wyżej wymienione podmioty, w 2023 roku 2,7% wszystkich pracowników w Królestwie Niderlandów było świadkami zdarzenia, które spowodowała obrażenia fizyczne lub ciężką traumę psychiczną. To zaś oznacza, iż na tego typu stres narażone było ponad 250 tysięcy zatrudnionych. 17% z tej grupy pomimo, iż nie byli bezpośrednim uczestnikiem zajścia. postanowiło pozostać na zwolnieniu lub urlopie. Nie mogło się bowiem otrząsnąć i przezwyciężyć stresu lub, co również coraz częściej się zdarza, gróźb pod ich adresem.

Policjanci i strażacy

W owej grupie 250 tysięcy pracowników są policjanci, strażacy, ratownicy, którzy z racji wykonywanych zawodów często przybywają do wypadków lub biorą udział w akcjach ratunkowych, zatrzymaniach czy innych sytuacjach, w których ma miejsce przemoc i są ofiary. Przedstawiciele tych profesji zwykle jednak są uczeni jak radzić sobie ze stresem lub też cały czas znajdują się pod opieką psychologów. Ponadto w ich wypadku tego typu wydarzenia to pewna codzienność, o której wiedzieli, gdy wybierali tę pracę. Jest to więc wpisane w ich zawód, są oni świadomi, że mogą stać się świadkami wydarzeń, które na długo pozostaną w ich pamięci.

Trauma

Dużo gorzej jest z ludźmi, których dotyka to przypadkowo. Śmiertelny wypadek w zakładzie pracy, zastraszenie czy pobicie kolegi z z firmy dla zwykłych pracowników często potrafi być ogromną traumą. Wystarczy tu spojrzeć choćby na konduktorów, którzy coraz częściej padają ofiarami gróźb. Wielu z nich, zastanawia się nad dalszą pracą. Część nawet po naruszeniu ich nietykalności cielesnej długo ze strachu pozostaje na zwolnieniu, a nawet zmienia zawód w obawie o swoje bezpieczeństwo.
Podobnie jest z zastraszanymi kurierami, listonoszami, lekarzami, a nawet pracownikami sklepów.

 

Brak komfortu psychicznego, narastający stres, strach powoduje, iż ludzie pozostają w domach i niedobory na rynku pracy stają się coraz większe. Holandia musi więc zadbać nie tylko o bezpieczeństwo fizyczne, ale i psychiczne zatrudnionych tam pracowników.

 

Źródło:  Nu.nl