Strajk w ING, czy będzie można płacić kartą?

Strajk w ING, czy będzie można płacić kartą

Już w najbliższy czwartek będzie mieć miejsce strajk w banku ING. Czy akcja bankowców może odbić się na zwykłych mieszkańcach Holandii? Czy będzie można płacić kartą, wykonywać przelewy? A może klienci tego banku powinni lepiej  zaopatrzyć się zawczasu w gotówkę?

Jak wskazuje Bank ING, czwartkowy strajk prawdopodobnie nie będzie miał żadnych negatywnych konsekwencji dla płatności wykonywanych przez użytkowników. Jak napisała firma w swoim oświadczeniu: „ING robi wszystko, co w jego mocy, aby ważne sprawy bankowe mogły toczyć się normalnie”. Czy jednak można im wierzyć?

Jak wskazują dziennikarze AD, po rozmowie z rzecznikiem prasowym związku zawodowego FNV, który organizuje strajk, nie ma on na celu powstrzymania ruchu płatniczego. „To całkowicie zakłóciłoby funkcjonowanie społeczeństwa. Nie chcemy odpowiadać za coś takiego, mimo że przywiązujemy dużą wagę do prawa do strajku” – przekazał dziennikarzom związkowiec.

 

Euro w portfelu

Wydaje się wiec, iż nie ma się czego obawiać. Faktycznie system płatności jest całkowicie zautomatyzowany i potrafi działać bez nadzoru człowieka. Sęk jednak w tym, iż mieszkańcy Holandii już kilkukrotnie przeżyli sytuację, w której na skutek różnych błędów owego systemu dochodziło do większych i mniejszych problemów z realizacjami przelewów, czy właśnie płatności bezgotówkowych. Dlatego też zalecamy, by ludzie mieli w portfelu parę euro. Nie tyczy się to sytuacji w czwartek, jak i nie tyczy się to też samego ING, a każdego banku. Czasem może bowiem dojść do awarii banku, systemu, czy nawet terminala w sklepie. Warto wtedy mieć ze sobą kilka euro, by móc spokojnie zapłacić, a nie będąc czerwonym ze wstydu świecić oczami przed kasjerką i resztą kolejki.

 

Strajk

Dlaczego pracownicy ING strajkują? Odpowiedź na to pytanie jest praktycznie taka sama jak w przypadku wszystkich opisywanych w naszym portalu strajków. Związkowcy reprezentujący pracowników banku nie porozumieli się z zarządem ING w kwestii nowych układów zbiorowych pracy i podwyżek dla pracowników. Negocjacje stanęły w martwym punkcie. By więc wywrzeć, presję na drugiej stronie FNV zdecydował się zorganizować strajk.

 

 

Źródło:  AD.nl