Amsterdam przepełniła duma czyli parada Pride Amsterdam

Amsterdam przepełniła duma czyli parada Pride Amsterdam

W miniony weekend do stolicy Holandii zjechały tysiące osób. Wśród nich nie byli tylko przypadkowi turyści, którzy wybrali to miasto jako cel swoich wakacyjnych wojaży. Wielu przyjechało w jednym konkretnym celu, by pojawić się na Canal Parade podczas Pride Amsterdam. Najbardziej kolorowej i roztańczonej paradzie ze wszystkich podczas dni Dumy spod znaku LGBTQ+.

LGBTQ+

Holandia przez wiele lat była krajem, który wyznaczał trendy otwartości i tolerancji dla osób nieheteroseksualnych. Holandia i tamtejsze społeczeństwo wspierają osoby spod znaku tęczowej flagi. Jedną z form tego wsparcia jest właśnie impreza pod nazwą Pride Amsterdam. Jej pierwsza edycja miała miejsce w 1996 roku, a jej celem było i jest świętowanie różnorodności i promowanie praw społeczności LGBTQ+. Pokazanie, iż ludzie ci nie różnią się niczym innym od nas. Potrafią tak samo kochać, pracować czy bawić się.

Parada łodzi

Organizatorzy tej imprezy szukali jakiejś ciekawej formy wyrazu, czegoś, co przykułoby uwagę społeczeństwa. Zamiast więc wykładów i prelekcji, które oczywiście również mają miejsce podczas dni Pride, skupiono się na jej imprezowym charakterze. W ten sposób powstała rozpoznawalna na całym świecie parada kolorowych łodzi, które przepływają przez kanały Amsterdamu. Na każdej z tych barek, motorówek, żaglówek, pontonów i wszelkiej innej maści i rodzaju jednostek pływających można zobaczyć bawiących się ludzi, tańczących, śmiejących się do obserwującej ich z brzegów widowni. Z czasem parada ta przybrała nieco karnawałowego charakteru. Załogi przebierały się, a jednostki pływające były przystrajane, aby nawiązywały do określonej tematyki.

Pride 2024

Wszystko to sprawiło, że parada łodzi środowisk LGBTQ+ oraz organizacji i środowisk je wspierających, co roku przyciąga tysiące fanów z całego świata. Nie inaczej było i w tym roku. Nad brzegi ściągnęły tłumy, które bawiły się razem z ludźmi na łodziach. Co więcej, podczas tegorocznej imprezy dopisała też pogoda. Świeciło słońce i było ciepło, co tylko zachęcało do współuczestniczenia w wydarzeniu.
Mimo tak dużej ilości widzów obyło się bez incydentów. Zarówno rzecznik fundacji Pride Amsterdam, jak i stołeczna policja wskazują, że impreza minęła wyjątkowo spokojnie, co dobitnie pokazuje, iż idee Pride są znane i szanowane w mieście.

Pusta łódź

Jak wspomnieliśmy, od pewnego czasu łodzie na paradzie są przystrajane tak, by prezentowały pewne środowiska czy opisywały jakąś historię. Z tego też względu co roku organizowany jest konkurs, w którym jednostki startują w kategorii „przesłanie”.  W tym roku nagrodę wywalczyła w nim barka Amnesty International. Jak pisaliśmy wyżej, na każdej barce są roztańczeni bawiący się ludzie. Barka Amnesty była zaś czarna, cicha i pusta. Nie grała z niej muzyka, nikt z niej nie wiwatował. Na jej burcie widniał zaś napis: „Impreza! Ale nie wszędzie”. W ten sposób organizacja zwracała uwagę na to, iż w wielu krajach ludzie LGBTQ+ nie mogą świętować tak jak w Holandii. Nie mogą się bawić, pokazywać swojego prawdziwego ja, są bowiem szykanowani, bici, a czasem nawet zabijani za swoją „inność”.

 

Źródło:  AD.nl