Pracownicy z Polski mają zamieszkać w stajni
Nie od dziś wiadomo, że w Holandii jest problem z mieszkaniami dla pracowników migrujących. Dlatego też pewna firma budowlana prowadzona przez 2 braci z Sint-Oedenrode wpadła na pomysł, by gastarbeiterzy zamieszkali w stajni. Gdy o tym pomyśle usłyszały władze gminy Meierijstad przyklasnęły na ten pomysł. Samorządowcy uważają, iż stajnia to doskonałe miejsce dla Polaków, Rumunów i innych przybyszów z naszej części Europy.
32 pracowników migrujących miałoby zamieszkać w budynku gospodarczym w Erp, przy Trentweg. Pomysł ten nie za bardzo podoba się lokalnej społeczności. Dla właścicieli stajni jest to jednak wręcz idealne rozwiązanie ich problemów. W ich przedsiębiorstwie pracuje 25 gastarbeiterów, którzy zajmują klika wynajętych domów jednorodzinnych, za które bracia muszą płacić czynsz. Tak zaś po pierwsze wszyscy byliby w jednym miejscu. Po drugie przedsiębiorcy nie ponosiliby dodatkowych opłat z racji tego, iż obiekt jest na ich terenie. Po trzecie pusta stajnia wreszcie do czegoś by się nadała.
Pustostan
Stodoła i pozostałe zabudowania to tak zwana lokalizacja VAB. Miejsce, gdzie kiedyś prowadzona była działalność rolnicza. Obecnie nic takiego już tam się nie dzieje. Biznes został zakończony, ale nadal znajdują się tam budynki gospodarskie.
„Badamy, czy i jak lokalizacje VAB mogą być wykorzystane do zakwaterowania pracowników migrujących” – mówią bracia, którzy prowadzą na ten temat rozmowy z urzędnikami. Wszystko obecnie jest na dobrej drodze, by samorządowcy wydali pozwolenie tymczasowe, na 15 lat, właśnie dla firmy braci i ich stajni.
Do stajni
Wszystko więc wskazuje na to, iż Polacy i inni pracownicy migrujący zatrudnieni dla firmy z Sint-Oedenrode zamieszkają w stajni. Nie oznacza to jednak, iż Holendrzy dadzą im worki, trochę siana i karzą zrobić sobie sienniki. Plan zakłada przebudowę wnętrza obiektu. Jest to bowiem duża otwarta przestrzeń, gdzie podciągnięta jest instalacja wodna i kanalizacyjna. W murowanym budynku wystarczy więc przygotować wnętrze, postawić ścianki działowe i dodać łazienki oraz aneksy kuchenne. W ten sposób powstanie coś, co będzie hotelem robotniczym. Owszem, remont będzie zapewne długi i kosztowny, ale tańszy i prosty do zorganizowania, (choćby z racji braku konieczności organizacji pozwoleń azotowych), niż konieczność budowy nowego budynku od zera.
Źródło: AD.nl