Śluza rolnicza i ratunkowy problem
Pojazdy uprzywilejowane, takie jak karetki, wozy strażackie i radiowozy powinny mieć możliwość wjechać wszędzie. Ich załogi ratują bowiem ludziom zdrowie i życie. Ostatnio jednak interwencja pogotowia nieopodal Wehl zakończyła się potężną awanturą. Nie była to jednak wina ani alekarzy, ani pacjenta lub osób postronnych, a śluzy rolniczej, która stała się przyczynkiem do poważnej dyskusji.
O co chodzi? W sieci pojawił się filmik z karetką jadącą na sygnale do pacjenta. Ambulans jednak nagle zahamował przed śluzą rolniczą. Następnie karetka musiała wykręcać się i wycofywać przy rondzie pomiędzy Wehl i Laag-Keppel.
Wrzenie
Na widok tego filmu w sieci zawrzało. Okazało się bowiem, iż ludzie są wściekli, iż karetka musiała zawracać przez głupie pomysły samorządowców. Inni wskazywali, że powinno zwolnić się kierowcę pojazdu, ponieważ to on powinien wiedzieć, gdzie może, a gdzie nie może wjechać. Od jego decyzji, od jego obranej drogi zależy bowiem ludzkie życie. Generalnie o incydencie zrobiło się nagle głośno i zaczęto się zastanawiać czy śluzy rolnicze są naprawdę potrzebne.
Śluza rolnicza
Czym jednak jest owa śluza rolnicza? W Królestwie Niderlandów można spotkać drogi, które mają służyć tylko sprzętowi rolniczemu. Nie są to jakieś polne odcinki. W dużej mierze są to po prostu wyasfaltowane drogi bardzo dobrej jakości, które jednak prowadzą przez tereny, przez które nie powinien być puszczony zbyt duży ruch.
Pojawił się więc pomysł stworzenia konstrukcji, która z jednej strony pozwoli wjechać na drogę pojazdom rolniczym, z drugiej zablokuje ruch samochodów osobowych i ciężarowych. W ten sposób powstała śluza rolnicza. Jak ona wygląda? Jest to po prostu wysepka na jezdni usytuowana tak, by znalazła się pomiędzy kołami pojazdów. Maszyny rolnicze z wysokim prześwitem nad nią przejadą. Inne auta przejeżdżając przez nią, mogą się powiesić, uszkadzając chłodnicę czy miskę olejową.
Testy
Śluza ta ma być testowana przy rondzie do 21 listopada. Eksperyment ten sprawdzi, czy kierowcy nie będą wjeżdżać Dorpsstraat w Laag-Keppel, na którą wjeżdżało dziennie, chociaż nie powinno ponad 5000 pojazdów.
Błąd ludzki
Czy więc śluza zagraża życiu i powstrzymuje służby ratownicze? Jak przekazał rzecznik pogotowia, karetki z niewielkim prześwitem, ale jednak przejadą przez śluzę. W efekcie zdaniem pogotowia cała ta sprawa to błąd ludzki. Medycy są poinformowani o tego typu utrudnieniu i wiedzą, że można nad nim przejechać. Dlaczego więc kierowca tej jednej karetki zawrócił? Jest to obecnie badane.
Źródło: AD.nl