Słodycze mogą zaszkodzić zwłaszcza w Holandii

Słodycze mogą zaszkodzić zwłaszcza w Holandii

Wracamy do sprawy grupki dzieci, które w sobotni wieczór bardzo źle poczuły się, gdy były na dworze przed domem przy Goudriaankade w Hadze. Maluchy trafiły do szpitala, a policja rozpoczęła dochodzenie. Początkowo podejrzewano czad, później to iż dzieci znalazły narkotyki. Przyczyną poważnych problemów zdrowotnych dzieci było jednak co innego. Co? Słodycze.

 

Czad

Przypomnijmy, w sobotni wieczór do Goudriaankade ściągnięto duże siły służb ratowniczych, od pogotowia przez policję i straż pożarną. Wszystko z powodu grupki sześciorga (początkowo mówiono o 5 poszkodowanych) dzieci w ciężkim stanie. Jak wspomnieliśmy wyżej, początkowo myślano, że to czad, ale badania strażaków nie potwierdziły tego.

 

Narkotyki

Policjanci dwójce dzieci postanowiły wykonać test śliny na obecność narkotyków. Oficerowie bali się, iż maluchy może zjadły znalezione gdzieś tabletki lub biały proszek. Wynik testu zdawał się to potwierdzać. U jednej z testowanych osób wynik był pozytywny. Druga jednak miała takie same objawy, a badanie nic nie wykazało. Sprawa była więc dziwna i należało przepytać poszkodowanych. Ci jednak byli w zbyt złym stanie, by rozmawiać z policją.

 

Cukierki

Gdy policjanci w końcu mogli porozmawiać z dziećmi, te zaprzeczyły, by brały jakiekolwiek środki odurzające. Grupka była na tyle rozgarnięta, iż wiedziała, że nie można przyjmować rzeczy od nieznajomych, a narkotyki to zło. Co więc się stało? Maluchy przyznały, iż znalazły w domu słodycze i jak to dzieci zjadły wszystko za jednym zamachem.
Chwilę później zaczęły się problemy. Pojawiły się bóle i zawroty głowy, które poskutkowały wezwaniem pogotowia.

 

Słodycze z niespodzianką

Wiadomo, cukier szkodzi na zęby i potrafi wpędzić dziecko w otyłość. W tym wypadku u młodych ofiar w wieku od 4 do 14 lat nie był to problem cukru. Po dokładniejszym przepytaniu brzdąców co do wyglądu cukierków i rozmowie z właścicielami mieszkania okazało się, iż były to „specjalne” cukierki z THC, czyli taką samą substancją, jaka można znaleźć w „trawce” czy haszyszu.

Produkty tego typu są legalne w Holandii i można je, np. kupić w coffeshopach. Dorosły, wiedząc, z czym ma do czynienia będzie je sobie dawkował. Dziecko widząc cukierki i stwierdzając, że są słodkie i smaczne wpakuje ich do buzi tyle ile może. W efekcie malcy po prostu przedawkowali. Zamiast więc dobrego humoru pojawiły się problemy zdrowotne.

Sprawa została więc już prawie wyjaśniona. Policja zastanawia się jedynie, czy można pociągnąć do odpowiedzialności właściciela słodyczy. Chodzi o to, czy te były w miejscu łatwo dostępnym dla dzieci czy też schowane, a malcy sami je znaleźli. Jeśli słodycze leżały po prostu na stole, ich właściciel może usłyszeć zarzut zaniedbania i narażenia młodych na niebezpieczeństwo utraty zdrowia.

 

 

Źródło:  Nu.nl