Skoczył z wiatraka cudem przeżył

skoczył z wiatraka cudem przeżył

Można walczyć z wiatrakami, chociaż jak pokazuje literatura walkę tę okrywa spora doza szaleństwa. Z wiatraków można też skakać. Na pomysł ten wpadł 43-letni base jumper, który wszedł na szczyt elektrowni wiatrowej w Zeewolde i skoczył. Kto z nich był bardziej szalony? Bohater książki Miguel de Cervantes'a czy Holender? Trudno powiedzieć, pewne jest jednak jedno. Obu spotkał żałosny koniec.

W środowy wieczór doszło do wyjątkowo niebezpiecznej próby skoku z wiatraka prądotwórczego w Zeewolde. Na szczyt 75-metrowej konstrukcji wspięło się dwóch mężczyzn: 43-letni skoczek spadochronowy specjalizujący się w skokach z wysokich budynków i jego 46-letni asystent, który miał pomagać base jumperowi i zapewne nagrać cały wyczyn.

 

Feralny skok

Niestety, gdy spadochroniarz wziął rozbieg i skoczył ze szczytu wiatraka na Gruttoweg coś poszło ewidentnie nie tak jak powinno. Mężczyzna znalazł się na ziemi zdecydowanie zbyt szybko. Wstępne ustalenia wskazują na to, iż jego spadochron nie zdążył się otworzyć całkowicie.

 

Akcja ratownicza

W rezultacie w środę o godzinie 20:00 pod wiatrak zostały wezwane służby ratunkowe. Te zabrały do szpitala pechowego skoczka. Mężczyzna jakimś cudem przeżył upadek. Wiele wskazuje na to, iż ów nie do końca otwarty spadochron pozwolił jednak, przynajmniej w małym stopniu, spowolnić upadek. Mimo to

śmiałek jest w stanie krytycznym. Lekarze cały czas walczą o jego życie. Trudno im jeszcze wyrokować, czy i kiedy base jumper opuści szpital.

Aplikacja do rozliczenia podatku z Holandii

Areszt

Oprócz pogotowia na miejsce zdarzenia przybyła też policja. Funkcjonariusze aresztowali towarzysza skoczka. Czemu? W Holandii, tak jak i w wielu innych państwach naszego kontynentu, wspinanie się na maszty radiowe, wiatraki i inne wysokie konstrukcje jest zabronione. Base jumping, nie licząc niektórych oficjalnie zorganizowanych wydarzeń, jest sportem praktycznie zakazanym, wszystko z racji ogromnego niebezpieczeństwa, jakie niesie ze sobą. Czemu? Skoki te odbywają się bowiem zwykle z małych (jak na skoki spadochronowe) wysokości, w terenie zurbanizowanym, przez co każdy nawet najmniejszy błąd może zakończyć się tragicznie.

 

Źródło:  AD.nl