Skandal wokół azylhotelu w Holandii! Mieszkańcy czuli się zignorowani – mocna krytyka gminy
Skandal wokół azylhotelu w Holandii! Mieszkańcy czuli się zignorowani – mocna krytyka gminy
Holenderski Rzecznik Praw Obywatelskich ostro skrytykował gminę Tubbergen za sposób, w jaki potraktowała skargi mieszkańców związane z utworzeniem ośrodka dla azylantów w dawnym hotelu w miejscowości Albergen. Zdaniem rzecznika lokalne władze nie zachowały się właściwie, a wielu mieszkańców miało poczucie, że ich głos został zignorowany i że nikt nie brał pod uwagę ich emocji.
Sprawa sięga 2022 roku, kiedy rząd centralny wskazał dawny hotel w Albergen jako lokalizację dla ośrodka azylowego. Była to jedna z pierwszych sytuacji, w których państwo samo narzuciło gminie miejsce zakwaterowania uchodźców. Decyzja wywołała ogromne napięcia wśród lokalnej społeczności – doszło nawet do podpalenia terenu oraz gróźb kierowanych pod adresem burmistrza.
W realizację projektu zaangażowanych było wiele instytucji: gmina, rząd, władze prowincji oraz organizacja COA odpowiedzialna za zakwaterowanie uchodźców. Dla mieszkańców – w tym także Polaków żyjących w tej okolicy – sytuacja stała się niejasna i chaotyczna. Brak przejrzystej komunikacji tylko pogłębił frustrację i poczucie bezsilności.
Gdy mieszkańcy zaczęli składać oficjalne skargi, gmina nie rozpatrywała ich samodzielnie, lecz zleciła to kancelariom prawnym. Co więcej, w trakcie procedur mieszkańcy nie mieli kontaktu z urzędnikami ani politykami, a wyłącznie z prawnikami. Według rzecznika takie podejście było nieodpowiednie i pogłębiło dystans między władzą a obywatelami.
Problemem był także czas rozpatrywania skarg. Zamiast ustawowych 14 tygodni, niektórzy mieszkańcy czekali na odpowiedź nawet ponad dziewięć miesięcy, a część spraw do dziś nie została zamknięta.
Rzecznik podkreślił, że w trudnych i emocjonalnych sytuacjach nie wystarczy trzymać się procedur. Samorządy powinny być widoczne, dostępne i empatyczne, zwłaszcza gdy decyzje dotyczą bezpieczeństwa i codziennego życia mieszkańców – także imigrantów, takich jak Polacy, którzy często żyją i pracują w takich mniejszych miejscowościach.
Zjawisko narastających napięć wokół ośrodków dla azylantów obserwowane jest w całej Holandii. Debata publiczna staje się coraz ostrzejsza, a niekiedy przeradza się w groźby i agresję. Zdaniem rzecznika to właśnie w takich momentach kluczowa jest rola gmin w odbudowie zaufania społecznego – przy wsparciu jasnej i spójnej polityki rządu centralnego.
Władze Tubbergen tłumaczą, że zaangażowanie prawników było spowodowane realnym zagrożeniem dla bezpieczeństwa urzędników i polityków. Jednocześnie przyznają, że z perspektywy czasu widzą, iż ich działania mogły zostać odebrane jako chłodne i zdystansowane. Burmistrz zapowiedział, że gmina chce wyciągnąć wnioski na przyszłość.
Ośrodek dla azylantów w Albergen ostatecznie został otwarty we wrześniu 2024 roku, jednak sprawa pozostawiła po sobie głęboki ślad w relacjach między mieszkańcami a lokalnymi władzami – również wśród Polaków mieszkających w regionie, którzy uważnie obserwują, jak samorządy reagują na społeczne napięcia i głos obywateli.
źródło: nu.nl
