Skandal na Eurowizji 2025, za incydent odpowiadają Holendrzy
Tegoroczny finał konkursu Eurowizji również minął pod znakiem pewnego skandalu. Nie była to wprawdzie taka skala jak w 2024 roku, gdy wyrzucono holenderskiego wykonawcę. Niemniej jednak znów to właśnie obywatele Królestwa Niderlandów znaleźli się w centrum wydarzeń.
Atak na Eurowizji
Co takiego się stało? Gdy podczas finału występowała reprezentantka Izraela, dwóch protestujących starało się wtargnąć na scenę, na której śpiewała kobieta, by zakłócić jej występ.
Ludzie ci chcieli dostać się tam na chwilę przed zakończeniem występu. Dwójka starała się sforsować barierki, ale im się to nie udało. „Zostali powstrzymani. Jedna z tych osób rzuciła farbą, która trafiła członka ekipy technicznej” - przekazał rzecznik organizatora, dodając – „Na szczęście nikt nie ucierpiał, a zaatakowany członek obsługi czuje się dobrze. Protestujący zostali wyprowadzeni i przekazani policji”.
Dochodzenie
Policja w Bazylei przekazała, iż zatrzymała protestujących. Obaj jednak zostali już zwolnieni, czekają na wolności na decyzję organizatora imprezy. Ten bowiem jeszcze nie zdecydował, czy zgłosić oficjalnie tę sprawę, rozpoczynając tym samym procedurę karną.
Roztrzęsiona
Przedstawiciele izraelskiej telewizji Kan wskazywali, iż ich reprezentantka była bardzo roztrzęsiona całym zajściem. Dodają też, iż cała delegacja musiała na 15 minut zmienić miejsce swojego pobytu, by ochłonąć, a także, by organizatorzy mogli sprawdzić, czy nie ma innych protestujących na terenie wydarzenia.
Konkurs i wielka polityka
Izraelka Yuval Rafael wykonująca utwór "New Day Will Rise", była jedną z uczestniczek festiwalu muzycznego Nova, który zaatakował Hamas 7 października 2023 roku. Wokalistka została tam ranna odłamkami granatu.
Wielu widziało w tym wyraźny symbol. Atak ten doprowadził do wojny i całkowitej anihilacji Strefy Gazy. Jej występ od samego początku budził więc kontrowersje. Wielu widzi bowiem obecnie w Izraelu nie ofiarę, a oprawcę mordującego palestyńskie kobiety i dzieci. Było to zauważalne nawet na zewnątrz studia Eurowizji, gdzie odbywała się ogromna propalestyńska demonstracja.
Holendrzy
Wróćmy jednak do dwójki aktywistów, którzy chcieli zakłócić występ na Eurowizji Yuval Rafael. Jak przekazała izraelska agencja informacyjna Ynet, dwójką zatrzymanych byli obywatele Królestwa Niderlandów. Nie wiadomo jednak, czy byli to rodowici mieszkańcy krainy tulipanów, czy też właśnie np. Palestyńczycy, którzy otrzymali niderlandzkie obywatelstwo.
Źródło: NlTimes.nl
Źródło: TVN24.nl