Sesja uzdrawiająca zakończona śmiercią pacjentki
Sesja uzdrawiająca miała przynieść pacjentowi spokój na duszy i ciele. Spokój faktycznie przyniosła, tyle tylko, że niestety wieczny. Podczas terapii, która miała pomóc znaleźć wewnętrzną równowagę zmarła 35-letnia Belgijka. Teraz prokuratura domaga się kary więzienia za jak to nazywa zawinione zabójstwo podczas sesji uzdrowień w Gelderse Heesselt.
Sesja uzdrawiająca
W marcu 2022 roku, w małej wiosce Heesselt w regionie Betuwe pacjentce, 35-letniej mieszkance Belgii, podano substancje mające rozszerzyć jej umysł i wyzwolić ją od problemów, które miała. Kuracja ta poszła aż za dobrze, ponieważ zamiast przeżycia wewnętrznego katharsis i osiągnięcia nirwany, kobieta przeniosła się na tamten świat, została "wyzwolona" od wszystkiego.
Grzyby
Wszystko to dzięki grzybom halucynogennym podanym wraz z innymi substancjami wspomagającymi. Jak zeznał jeden z uczestników terapii, kiedy kobieta niewystarczająco zareagowała na podany jej specyfik zapadła decyzja, aby zwiększyć jej dawkę. To sprawiło, iż zamiast stanu ukojenia, wyciszenia i kontemplacji wewnętrznego ja 35-latka wpadała w histerię, a potem straciła przytomność.
Co w tym momencie zrobili szamani odpowiedzialni za całe to wydarzenie. Przenieśli kobietę i położyli ją w oddzielnym pomieszczeniu, pozostawiając bez opieki. Odwiedzili ją dopiero następnego dnia. Wtedy to Belgijka była już martwa.
Przyczyna śmierci
Co było przyczyną śmierci? Ciało zostało poddane badaniom toksykologicznym. Testy dały jednoznaczną odpowiedź, nie doszło do zawału, czy wylewu lub innych „zewnętrznych przyczyn” zgonu. Wszystkiemu winne było zatrucie organizmu, poprzez podanie zbyt dużej ilości grzybów.
„Podczas sesji ofiara była całkowicie rozstrojona fizycznie i psychicznie. Pomimo wyraźnie niepokojącej sytuacji podejrzani nie zwrócili się o pomoc medyczną” – opisywał w tym tygodniu sprawę prokurator. Dodając, iż organizatorzy wydarzenia, mimo iż przedstawiali się jako eksperci to mieli: „całkowicie niewystarczającą wiedzą na temat chemicznych i trujących skutków substancji odmieniających umysł”.
Do tego dochodzi sam fakt podania grzybów. Środki te są bowiem nielegalne w świetle ustawy opiumowej.
Dlatego też oskarżyciel domaga się kary bezwzględnego pozbawienia wolności dla organizatorów sesji uzdrawiającej. Chce, by trafili oni do więzienia na dwanaście miesięcy. Czy szamani trafią za kraty? Wyrok za kilkanaście dni.
Źródło: Nu.nl