Seniorzy zaatakowani przez psy w Zevenbergen
Wczoraj rano starsze małżeństwo w Zevenbergen zostało zaatakowane przez dwa bezpańskie psy. Zwierzęta były tak zajadłe, iż ofiary doznały takich obrażeń od ich kłów, iż musiały trafić do szpitala. Zwierzęta swą furię przypłaciły życiem. Zostały złapane i uśpione. Pytanie jednak czemu zaatakowały seniorów?
Obywatelska pomoc
Na kilka minut przed godziną 11:00 pod numer alarmowy zadzwonili świadkowie, którzy wskazali, iż starsza para została zaatakowana i dotkliwie pogryziona przez psy na Molenweg, w Zevenbergen. Na tym jednak działanie świadków się nie skończyło. Gdy część z nich dzwoniła pod 112, inni starali się pomóc seniorom, jeszcze inni za pomocą pojazdów próbowali odgrodzić zwierzęta od swoich ofiar.
Interwencja
Po takim zgłoszeniu na miejsce zostało wysłanych kilka jednostek policji, w tym trener psów oraz oczywiście pogotowie. Gdy to ostatnie dotarło na miejsce, zastali oni parę seniorów, która była cała we krwi. Dwójkę starszych osób zdecydowano się natychmiast zawieźć do szpitala. Lekarze z racji na prywatność poszkodowanych nie zdradzają informacji o ich stanie zdrowia. Wiadomo jedynie, iż nie zagraża ono ich życiu.
Bezpańskie psy?
Skąd w Holandii bezpańskie psy? W kraju tym wydawałoby się, iż taki problem nie istnieje. To prawda. Do zdarzenia doszło na drodze publicznej. Psy zaś miały uciec z ogrodu jednej z posesji. Nie były więc dzikie, owa bezpańskość w tym znaczeniu oznacza, iż biegały wolne, bez kontroli właściciela. „Psy były za płotem na posesji. Uciekły, ale nie jest jasne, jak to się stało i czy był to skutek błędu ludzkiego” – mówi rzecznik policji dziennikarzom Nu.nl. Dodając, iż w chwili ataku i po nim właściciela nie było w pobliżu.
Uśpić zwierzęta
Po incydencie zapadła natychmiastowa decyzja o uśpieniu dwóch agresywnych psów. Na miejsce ściągnięto więc lekarza weterynarii. Rzecznik policji przekazał, iż właściciel miał się wtedy już dowiedzieć o zdarzeniu.
Oskarżenie
Policja nie mówi obecnie nic na temat zarzutów dla właściciela zwierząt. Psy zaatakowały to jest bezsprzeczny fakt. Wydostały się za ogrodzenie, co również obciąża posiadacza czworonogów. Zwierzęta jednak bardzo rzadko atakują bez przyczyny. Dochodzenie powinno więc ustalić, co stało się przed incydentem, czy psy nie zostały w jakiś sposób sprowokowane do ataku choćby przez swoje ofiary.
Źródło: NU.nl