Rząd w Hadze porozumiał się co do budżetu na 2025 rok
Holenderskie partie koalicyjne PVV, VVD, NSC i BBB w miniony piątek uzgodniły założenia ustawy budżetowej na przyszły rok. Pracę nad planem finansowym na 2025 rok zaczęły już kilka miesięcy temu. Politycy musieli bardzo ostrożnie prowadzić negocjacje z racji tego, iż każda z partii widziała nieco inaczej tę jedną z najważniejszych ustaw w roku.
10-godzinne negocjacje
Rozmowy, konsultacje, analizy zakończyły się w nocy z czwartku na piątek trwającym prawie 10 godzin „maratonem negocjacyjnym”. Maratonem, który tak podsumował premier Dick Schoof, po zakończeniu spotkania o 4 nad ranem: "Stwierdzam, że propozycje rządu naprawdę mogą liczyć na wsparcie czterech głównych partii" oznacza to więc, iż budżet zostanie przegłosowany w tej formie przez parlament. Sam dokument został oficjalnie zatwierdzony przez radę ministrów na jej posiedzeniu w piątek.
Skomplikowany temat
"To po prostu skomplikowany temat. Dlatego trwało to tak długo. To naprawdę ważna sprawa. Trzeba było więc poświęcić na to czas" – stwierdził premier, komentując tak długie negocjacje. Te bowiem oficjalnie zaczęły się w połowie sierpnia. Początku nieoficjalnych rozmów trzeba jednak szukać dużo wcześniej. W sierpniu jednak została zaprezentowana przez Centralne Biuro Planowania makroekonomiczna prognoza na 2025 rok, w której wskazano, jak będzie rozwijać się holenderska gospodarka, a więc i ile pieniędzy wpłynie do budżetu. Wtedy to oficjalnie było wiadomo, ile w sumie władza może wydać.
Trudne rozmowy
Owa prognoza nie wygląda w tym roku zbyt dobrze dla rządu. CPB spodziewa się pogorszenia sytuacji gospodarczej w kraju, a więc niższych dochodów. To zaś nie idzie w parze z rosnącymi wydatkami. Oznacza, iż władza traci możliwości nadwyżki, środków na nieplanowane działania i budżet staje się mniej elastyczny. Dodatkowo w przyszłym roku zapewne wzrosną wydatki na opiekę społeczną czy wsparcie socjalne. Do tego dochodzą dotacje dla Ukrainy, czy wypłata odszkodowań rodzinom dotkniętym aferą zasiłkową. Sytuacja nie wygląda więc zbyt dobrze.
Powyżej 3%
Wszystko to wskazuje, iż deficyt w przyszłym roku wyniesie więcej niż 3% PKB, jaki maksymalnie dla krajów członkowskich zakłada Unia Europejska. To zaś jest nie w smak choćby VVD i NSC, ale jak widać, partie te musiały się na to zgodzić, mając na celu zmniejszenie go pod koniec kadencji do 2,7%.
Co znajduje się w budżecie
Co znajduje się w nowym budżecie. To nie zostało jeszcze opublikowane. Przecieki pojawią się zapewne dopiero za parę dni przed Dniem Budżetu, w trzeci wtorek września. Nieoficjalnie mówi się jednak o tym, że mają pojawić się podatkowe korzyści dla obywateli.
Źródło: NU.nl