Rusza proces porywacza i mordercy 9-letniego Gino

Mieli wracać do Polski, rozbili się na drzewie

Dziś rozpoczyna się merytoryczny proces przeciwko Donny’emu M. 24-latek oskarżony jest o porwanie i zamordowanie 9-letniego chłopca, który nagle zniknął z placu zabaw. Gino, w 2022 roku, po wprowadzeniu child alert, szukał cały kraj, gdy więc znaleziono jego ciało, zainteresowanie sprawą było ogromne. Teraz też wszyscy czekają na wyrok holenderskiego wymiaru sprawiedliwości.

Dzień dziecka

To był 1 czerwca 2022 roku. 9-letni Gino był na placu zabaw w Kerkrade. Bawił się tam razem ze swoją siostrą. Chłopiec nagle zniknął dziewczynie z oczu. Później zaś wieczorem nie wrócił do domu. Policja, podejrzewając, że mogło stać się coś złego i wprowadziła child alert. Wizerunek chłopca był publikowany w prasie, radiu, telewizji, internecie i komunikacji miejskiej. Praktycznie cały kraj zaangażował się w poszukiwania 9-latka.

 

Donny M.

Dzień po zaginięciu policji udało się odnaleźć skuter-hulajnogę chłopca. Na jednośladzie policyjni technicy odnaleźli nie tylko DNA dziecka, ale i kogoś innego, później stało się jasne, iż ślady te należały do porywacza Donny’ego M.

22-letni M. został zatrzymany 4 czerwca w związku ze zniknięciem chłopca. Podczas składania zeznań mężczyzna przekazał informację, gdzie znajduje się ciało Gino. Stało się więc najgorsze. 9-latek był martwy.  Początkowo prokuratura postawiła M. zarzut porwania i śmierci Gino. Później jednak zmieniła kwalifikację czynu na porwanie i morderstwo.

Zwyrodnialec

Społeczeństwo Holandii żyło śledztwem, tym bardziej, iż co tydzień na jaw wychodziły kolejne szokujące informacje. Okazało się, że M. miał zakazane prawem zdjęcia dzieci. Oprócz tego miał on również w 2019 roku sprawę w sądzie za cudzołóstwo z ubezwłasnowolnionym małoletnim chłopcem.
Wyszło też na jaw, że był on już karany za znęcanie się nad dzieckiem w 2017 roku i usiłowanie zabójstwa w 2015 roku. W toku tej ostatniej sprawy biegli zdiagnozowali u niego pewne spektrum autyzmu.

Rozprawa przygotowawcza

We wrześniu 2022 roku podczas rozprawy przygotowawczej M. przyznał się, iż porwał Gino i zabrał go do swojego domu. Tam miał podawać mu narkotyki i znęcać się nad nim, a następnie zabić. 22-latek udusił chłopca. Po obserwacji psychiatrycznej w Centrum Pitera Banna stwierdzono, iż oskarżony jest „mniej odpowiedzialny”. Co może być traktowane jako okoliczność łagodząca w nadchodzącym procesie.

 

Proces

Dziś zaś rozpocznie się proces merytoryczny, w którym podsumowane zostaną dowody i wyniki badań zebrane przed ponad dwa lata śledztwa. W poniedziałek rozpocznie się omówienie sprawy, tego co zaszło od 1 do 4 czerwca. We wtorek sąd z prokuratorem i obrońcą M. ma omawiać sytuację osobistą mężczyzny, tego czy można tu mówić o poczytalności. Wtedy to też mają wypowiedzieć się krewni zabitego. W środę będzie mieć zaś miejsce mowa końcowa prokuratora.  Czwartek to dzień przerwy, a w piątek mowę końcową wygłosi adwokat. W ten dzień też mowę końcową może wygłosić sam oskarżony. Potem sąd będzie miał czas na zastanowienie i wydanie wyroku. Ten zapadnie 27 listopada.

 

 

 

Źródło:  Nu.nl