Rejestracja Ukraińców w Holandii

Rejestracja Ukraińców w Holandii

We wtorek w Królestwie Niderlandów miały miejsce wydarzenia, które mogą dość mocno wpłynąć na sytuację migrantów ze wschodu. Z dniem 22 marca w krainie tulipanów rozpoczęła się rejestracja uchodźców z Ukrainy przybywających do holenderskich gmin. Ludzie ci mogą zapisać się w tzw. Bazie Danych Osobowych (BRP). Z możliwości tej już pierwszego dnia skorzystało ponad 4 tysiące osób uciekających ze swojego kraju przed wojną. Co daje ukraińskim kobietom i dzieciom taka rejestracja?

Policzyć

Po pierwsze, dzięki temu procesowi holenderskie władze będą mogły wreszcie policzyć ilu uciekinierów z Ukrainy przybyło do ich kraju. Do tej pory szacunki te były bowiem niemal jak wróżenie z fusów. Wszystko dlatego, iż dzięki między innymi dokumentom wydanym w Polsce i działaniom Unii Europejskiej mogą oni swobodnie podróżować po terenie wspólnoty w tym oczywiście i Holandii. Nie muszą się więc rejestrować jako osoba ubiegająca się o azyl, jak to ma miejsce na przykład w przypadku uchodźców ekonomicznych z Bliskiego Wschodu.

 

Rozbieżności

Liczenie Ukraińców ma zatem odpowiedzieć na pytanie ilu ich faktycznie jest. Ministerstwo Sprawiedliwości i Bezpieczeństwa szacuje, na podstawie raportów gmin, o około 13 tysiącach. W bazie danych osobowych przed akcją rejestracyjną było ich tylko nieco ponad 1000.

 

Opieka i praca

Rejestracja ta ma również na celu ustalenie, jak duża pomoc potrzebna jest uchodźcom. Ilu ludzi trzeba otoczyć opieką zdrowotną, ile dzieci powinno udać się do szkół i przedszkoli. Jakie środki finansowe będzie trzeba przeznaczyć na ich utrzymanie w Niderlandach? Czy na rynku pracy znajdzie się dla nich zatrudnienie? Na te wszystkie pytania pozwoli odpowiedzieć rejestracja.

 

Dobra wola

Czy cały proces ma szansę powodzenia? Nie jest to powiedziane. Wielu ekspertów podchodzi dość sceptycznie do całej akcji. Czemu? W teorii rejestracja jest wymagana, jeśli ludzie chcą tu pozostać dłużej. Jak jednak doskonale wiedzą nasi rodacy w Holandii można pracować i żyć bez obowiązku zgłoszenia się do gminy. Zasada mówiąca o tym, iż trzeba to zrobić, nie jest praktycznie w żaden sposób egzekwowana.
Sęk jednak w tym, iż owa bierność może się źle skończyć. Rząd bowiem na podstawie zgłoszeń będzie nie tylko organizował szkoły i dotacje, ale też miejsca zakwaterowania. W efekcie, jeśli Ukraińcy nie będą się spisywać nagle w Holandii może zabraknąć dla nich miejsc.

Źródło:  Nu.nl