Rakotwórcze substancje w wodach gruntowych

 O zakładach Tata Steel nie od dziś wiadomo, iż są jednym z największych trucicieli środowiska w Holandii. Ten metalurgiczny gigant wydaje miliony euro na to, by stać się bardziej zielonym, z racji jednak działalności, jaką prowadzi, jest to niezwykle trudne. Ekolodzy cały czas mówią o potężnym skażeniu. W ostatnim czasie na terenie zakładu przekroczono zaś kolejną granicę. Okazało się, iż z firmy do wód gruntowych przedostaje się rakotwórcza substancja.

W piątek Agencja Środowiska Obszaru Kanału Morza Północnego ogłosiła, iż w wodach gruntowych, na terenie zakładu producenta stali, odnaleziono rakotwórczą substancję Chrom-6. Wraz z przekazaniem tej informacji do opinii publicznej nakazano zakładowi również przeprowadzenie dochodzenia dotyczącego zakresu i pochodzenia skażenia. Gigant metalurgiczny musi zrobić wszystko, by nie dopuścić do dalszego przesiąkania toksyny do gruntu.

 

Gigant

Tata Steel od lat w Holandii ma bardzo złą prasę. Zakład ten zajmujący powierzchnię 1500 boisk piłkarskich, produkujący około 7 milionów ton stali rocznie, jest jednym z najbardziej dochodowych przedsiębiorstw w całej Holandii, a z jego produktów korzystają firmy na całym świecie. Niestety za tą ogromną produkcją idzie również ogromne zagrożenie dla środowiska. Zakład ten jest największym emiterem dwutlenku węgla w Holandii, mimo iż z roku na rok instalowane są tam nowe filtry i zabezpieczenia mające zredukować emisję gazów cieplarnianych.

Rak

Dwutlenek węgla to jednak nie wszystko. Z zakładu wydostają się również inne substancje toksyczne np. w postaci pyłów zawieszonych w powietrzu. Te osiadają najczęściej w rejonie Heemskerk, Wijk aan Zee, Velsen i Ijmuiden, gdzie mieszkańcy są bardziej niż reszta społeczeństwa narażeni na występnie poważnych chorób w tym raka płuc.

 

Chrom 6

Czy teraz do tego dojdzie jeszcze Chrom 6, który przenikając do wód gruntowych, sprawi, że woda w rejonie będzie niezdatna do picia? Na szczęście nie (jeśli zakład powstrzyma przedstawianie się Chromu 6). Substancję tę odkryto w wodach gruntowych na terenie zakładu na głębokości około 5 metrów. Woda ta nie jest wydobywana lokalnie i nie jest wykorzystywana do picia. Zdaniem GGD nie stanowi ona więc zagrożenia dla ludzi. Problem pojawiłby się, gdyby Chrome 6 dotarł do głębszych zasobów i rozprzestrzenił się w rejonie. Na to jednak na szczęście się nie zapowiada, ponieważ o zakład obiecuje działania.

 

 

Źródło: Nu.nl