Przestępca doskonały

Przestępca doskonały

Przestępstwo doskonałe nie istnieje? To nie do końca prawda. Jak pokazuje niderlandzkie prawo, jest takie i pojawia się ono coraz częściej. Czego ono dotyczy? Cukierków i pewnego określonego typu złodziei sklepowych.

Na łowach

Policjanci coraz częściej są wzywani do supermarketów z racji złodziei sklepowych. Gdy przybywają na miejsce, okazuje się, iż ochrona ma duże problemy ze złodziejem. Podobne problemy mają też policjanci. Muszą bowiem obchodzić się z osobą, która złamała prawo jak z dzieckiem, ponieważ, to dziecko. W Niderlandach coraz częściej swoimi małymi nóżkami na przestępczą drogę schodzą maluchy. Pracownicy sklepu łapią bowiem siedmio, ośmio czy dziesięciolatków, którzy wynoszą ze sklepu towary bez płacenia. Najczęściej są to batoniki i cukierki, ale zdarzają się też bardziej wartościowe przedmioty.

 

Intencjonalne działanie

Jak wskazuje policja i ochrona sklepowa nie chodzi tu o sytuacje, w których małe dziecko, np. czterolatek weźmie do ręki czekoladowego cukierka i zanim matka lub ojciec zareagują, zje go. W przypadku takich malców, zwykle kończy się na życzliwym wskazaniu rodzicom, iż brzdąc ma papierki po słodyczach w kieszeni. Pracownicy często będąc sami rodzicami, doskonale bowiem wiedzą, iż takie szkraby trudno upilnować na zakupach.

Problem

Problem dotyczy trochę starszych gości, w wieku 8, 9, czy nawet 11 lat. Dzieci w takim wieku działają już w pełni świadomie. Widzą, iż za produkty w sklepie trzeba zapłacić, mimo to biorą je z regałów i ukrywają, by wyjść bez płacenia. Gdy zaś przyłapie ich ochrona robi się problem. Nigdy bowiem nie wiadomo jak takie dziecko zareaguje. Przetrzymywanie zaś siłą malca, to wręcz proszenie się o sprawę sądową. Na miejsce najczęściej wzywana jest policja, która również zbyt wiele nie może zrobić.

 

Brak odpowiedzialności

Dzieci bowiem poniżej 12 roku życia w Królestwie Niderlandów nie podlegają odpowiedzialności karnej. Policja może ich co najwyżej odwieźć do domu i powiadomić rodziców. Ewentualnie przeprowadzić wspólnie z opiekunami i nieletnim pouczającą rozmowę. Na tym możliwości się kończą, nie licząc ewentualnie patologicznej recydywy, w którą zamieszani są również rodzice. Wtedy sprawa może bowiem trafić do sądu rodzinnego (gdy, np. rodzice zmuszają dzieci do kradzieży). Na szczęście takich przypadków jest bardzo mało i opiekunowie nie wykorzystują dzieci do poprawienia sobie domowego budżetu.

 

Jak zapobiegać tego typu aktom przestępczym? Policja wskazuje, iż po prostu trzeba rozmawiać z dzieckiem i poświęcać mu więcej uwagi. Reagować, gdy widzimy jakieś podejrzane działania. Czasem po prostu wystarczy zamienić kilka słów, zapytać się, czy wszystko jest w porządku  i uświadomić, że zabieranie czegoś bez płacenia czy czyjejś zgody jest złe.

 

Źródło:  AD.nl