Przejechał ją jej własny samochód
Mimo, iż mamy marzec, w wielu miejscach Holandii nadal musimy rano drapać samochodowe szyby skute szronem. Czynność ta wydaje się prosta, ale jeśli nie zadbamy o swoje bezpieczeństwo, to może się ona dla nas skończyć tak boleśnie, jak dla pewnej mieszkanki Roermond, która została przejechana przez własne auto.
Tak dobrze przeczytaliście, Holenderka podczas drapania szyb w swoim aucie została przez nie przejechana. Do wypadku doszło w czwartkowy poranek, około godziny 8 rano na w Burgemeester Thomas Wackersstraat.
By było szybciej
Jak przekazała policja, kobieta spiesząc się, postanowiła odpalić silnik samochodu, tak by nawiew grzejąc szybę od wewnątrz, pomógł jej w pracy. Włączenie silnika oznaczało zaś jedno. Auto musiało stać na luzie. Kobieta doskonale wiedziała, iż włączenie silnika i wrzucenie biegu sprawi, że auto ruszy. Wiedziała też najprawdopodobniej, iż gdy są mrozy lepiej nie zostawiać auta na hamulcu ręcznym, bo ten może przymarznąć. W efekcie więc nie był on zaciągnięty.
Koła w ruch
Podczas tego drapania w pewnym momencie auto, najprawdopodobniej na skutek drgań silnika i nacisku drapiącej, straciło stan równowagi i zaczęło się toczyć. Przestraszona kobieta starała się zatrzymać pojazd, ale masa i bezwładność maszyny górowała nad Holenderką. Mimo wszystkich sił dziewczynie nie udało się zastopować samochodu. Co gorsza, jedna z jej nóg znalazła się na trasie koła pojazdu. W efekcie samochód przejechał po jej kończynie.
W kilka minut po wypadku na miejscu pojawiła się policja i pogotowie. Ratownicy medyczni zabrali poszkodowaną do szpitala na badania kontrolne. Ani lekarze, ani stróże prawa nie przekazują żadnych dalszych informacji w tej sprawie. Nie wiadomo więc jakich obrażeń doznała kobieta. Oficerowie wspomnieli jedynie, iż „nie jest tak źle”.
Przykra niespodzianka
Policja nie zdradza też, czy kobieta zostanie ukarana mandatem. Za co miałby być ten mandat? W Królestwie Niderlandów przepisy mówią jasno, nie można czyścić szyb przy włączonym silniku, chyba że są to silniki bezemisyjne. Jeśli jest to klasyczna jednostka benzynowa lub wysokoprężna, kierowca popełnia wykroczenie i może dostać mandat z powodu nieprzestrzegania przepisów dotyczących ochrony środowiska, mających na celu ograniczenia emisji szkodliwych związków do atmosfery.
Źródło: AD.nl