Przegląd rejestracyjny w Holandii – jakie są zasady?
Masz samochód w Królestwie Niderlandów, a kończy mu się przegląd? Musisz jechać do stacji kontroli pojazdów, by tamtejsi mechanicy sprawdzili auto i dopuścili je do ruchu. Jakie są najczęstsze problemy z samochodem podczas takiej kontroli? Co dzieje się jeśli nasze auto nie przejdzie przeglądu?
Najczęstsze awarie
W Królestwie Niderlandów wiele aut nie przechodzi okresowego przeglądu (MOT). Z danych wynika, iż zmotoryzowani najczęściej „oblewają” ten test z racji problemów z ogumieniem. Opony mają po prostu zbyt mały bieżnik, by bezpiecznie prowadzić na nich pojazd. Innymi, częstymi problemami są źle ustawione, uszkodzone światła lub zbyt stare, zużyte wycieraczki. Zdaniem Gaspedaal.nl do innych częstych problemów zaliczają się również:
- Nieprawidłowe ciśnienie w oponach;
- Nieprawidłowo ustawione światła mijania;
- Niedziałające oświetlenie tablicy rejestracyjnej;
- Uszkodzone opony, np. z racji źle ustawionej zbieżności;
- Nieszczelny układ wydechowy;
- Zły kolor świateł kierunkowskazów;
- Nieszczelność lub uszkodzenie osłony przeciwpyłowej wału napędowego.
Są to jednak oczywiście tylko najpopularniejsze problemy. Wad może być bowiem tyle ile samochodów.
Przegląd
Co się dzieje jednak jeśli z autem jest coś nie tak? Będąc na przeglądzie w Holandii, można mówić o tak zwanych punktach naprawy i odrzucenia. Te pierwsze nie dyskwalifikują nas podczas przeglądu i naprawiane są już na nim. Przykładem może być, np. zbyt niskie ciśnienie w oponach lub przepalona żarówka. W przypadku punktów odrzucenia auto nie przechodzi przeglądu. „W przypadku zaistnienia punktów odrzucenia właściciel zostanie o tym powiadomiony. (…) W momencie zaistnienia poważnych usterek samochód zostanie odrzucony. Kierowca otrzyma zaś raport MOT zawierający informacje o tym, jakie naprawy są konieczne, aby mieć pewność, że samochód przejdzie pozytywnie badanie techniczne” - mówi Jasper Verweij, ekspert motoryzacyjny cytowany przez AD.
Dwa miesiące
W sytuacji gdy auto nie przejdzie przeglądu, kierowca ma dwa miesiące na naprawę elementów widocznych w raporcie i ponowne udanie się do diagnosty. Jeśli kierowca z tego się nie wywiąże, auto trafia do tak zwanej kontroli rejestracyjnej, a kierowca otrzymuje mandat. Co ważne, po negatywnym wyniku przeglądu, samochodem nie wolno się poruszać.
Wyjątek
Jedynym wyjątkiem jest tu wyjazd na ponowny przegląd. Wtedy w przypadku kontroli przez policję wystarczy mundurowemu okazać potwierdzenie terminu ze stacji diagnostycznej i nie będzie problemu, o ile oczywiście patrol spotkał nas na drodze do serwisu.
Mandat, jak zaznaczają eksperci, w tej kwestii jest mniejszym złem. Jeśli dojdzie bowiem do wypadku, kierowca auta bez przeglądu może zapomnieć o ubezpieczeniu. Praktycznie żadna firma nie wypłaci środków jeśli okaże się, iż sprawcą był samochód bez przeglądu. To zaś może oznaczać dla kierowcy setki tysięcy euro z własnej kieszeni, jeśli, np. oprócz zniszczonego pojazdu są jeszcze ranni wymagający długiego leczenia i rehabilitacji. Warto więc dla własnego dobra pamiętać o przeglądzie.
Źródło: AD.nl