Prośba Polaka- zwolnijcie mnie na święta
Ostatnie słowa Polaka przed sądem w Den Bosch: „Chciałbym spędzić Boże Narodzenie z moimi dziećmi”. Sąd wydając wyrok, przychylił się do tej prośby naszego rodaka. 41-latek wyjdzie z więzienia na święta.
17 listopada naszego 41-letniego rodaka złapano na kradzieży w sklepie Aldi, w Haren. Pracownik obsługi supermarketu namierzył go, gdy ten przywłaszczył sobie produkty spożywcze i komplet kluczy do roweru, o wartości około 42 euro. Pomimo, iż nie była to oszałamiająca kwota, kierownik marketu zdecydował się powiadomić policję na temat całego zajścia.
Funkcjonariusze przejęli Polaka i osadzili go w areszcie. Prokuratura zajęła się zaś sprawą kradzieży.
Recydywista
Dlaczego całe to zdarzenie nie skończyło się tylko i wyłącznie mandatem i np. zakazem sklepowym? Okazuje się, że 41-letni Polak jest recydywistą. W samym tylko 2020 roku nasz rodak został bowiem już dwukrotnie skazany za podobne przewinienia.
Za chleb, masło wędlinę i klucze, które były Polakowi potrzebne do naprawy roweru prokurator prowadzący sprawę złodzieja, zażądał dla niego 22 dni pozbawienia wolności.
Ostatnie słowo Polaka
Polak, słysząc to na początku grudnia, przeraził się, iż Święta Bożego Narodzenia zamiast w domu z dziećmi spędzi w holenderskiej celi. Dlatego też poprosił sąd, by ten się nad nim zlitował i pozwolił mu wrócić na święta do rodziny. Sędzia ujął się za podejrzanym i przystał na jego prośbę, wydając wyrok... zgodny z żądaniem prokuratury. Polak spędzi więc we więzieniu 22 dni, z czego 7 ostatnich będzie mu warunkowo zawieszonych. Słysząc to, sąd wyjaśnił zdziwionemu Polakowi, iż do dni za kratami wliczają się również dni w areszcie, przed procesem. Dzięki temu 41-latek uzyska wolność na długo przed świętami.
Ostatnie ostrzeżenie
Oprócz wyroku sąd przekazał Polakowi również ostatnie ostrzeżenie. Nasz rodak otrzymał swoistą „żółtą kartkę”. Sędzia nazwał go „uciążliwym obywatelem UE”. Nasz rodak musi naprawdę przestać zachowywać się w ten sposób. Jeśli bowiem w najbliższym czasie zostanie przyłapany czwarty raz, sąd będzie mógł rozpocząć procedurę mającą na celu usunięcie jednostki aspołecznej z terenu Niderlandów. Jeśli więc Polak nie chce zostać odesłany z Holandii do domu z wieloletnim zakazem powrotu, musi zachowywać się jak wzorowy obywatel.