Pożar w kompleksie mieszkaniowym w Kaag
Pożar w kompleksie mieszkaniowym w Kaag. Strażacy i służby ratunkowe mimo pokonania ognia przez długi czas nie potrafiły odszukać jednego z mieszkańców kompleksu. Coraz bardziej prawdopodobna była więc najgorsza możliwa opcja wyjaśniająca zaginięcie mężczyzny. Nadzieja umarła w poniedziałkowy wieczór.
Holenderscy strażacy walczyli w poniedziałkowy poranek z wyjątkowo trudnym do ugaszenia pożarem trawiącym kompleks mieszkaniowy w Kaag, w południowej Holandii. W ogniu stanął kompleks na Beatrixlaan, w którego skład wchodzi dwadzieścia apartamentów i restauracja. Płomienie pojawiły się w niedzielny wieczór. Wtedy też zapadła decyzja o ewakuacji trzydziestu osób. Wszyscy mieszkańcy płonącego budynku zostali, po przebadaniu przez ratowników, zakwaterowani w jednym z pobliskich hoteli. No prawie wszyscy.
🚨 Uitruknummer: AB-008
📆 20-02-2022 ⏰ 21:21
📟 P1 BDH-9 (Grote BR) BR Woning, Beatrixlaan Kaag
🚒 AB4382
ℹ️ Zeer Grote Brand - Grip 1, uitslaande brand appartementen boven restaurant, ingezette eenheden voorzien van ademlucht.
📷 Brandweer pic.twitter.com/0huDMQqXxj— Brandweer Leiderdorp (@BrwLeiderdorp) February 21, 2022
W niedzielę jak i w poniedziałek trwały poszukiwania jednego z mieszkańców. Ten bowiem nie trafił ani do hotelu, ani nie zgłosił się do medyków po ewakuacji. Jak wskazał dziennikarzom Nu.nl rzecznik prasowy tamtejszych służb ratunkowych „Z pomocą przyjaciół i rodziny (zaginionego – red.) byliśmy w stanie wykluczyć każdy scenariusz, w którym osoby tej nie ma w budynku. Pozostaje więc tylko opcja, że ta osoba pozostała w środku w sytuacji, której praktycznie nie dało się przeżyć, obawiamy się więc najgorszego”. Przez prawie cały dzień, ciała mężczyzny nie udało się odnaleźć, co wskazywało na to, iż jeszcze jest nadzieja, iż człowiek ten może żyje i jest gdzieś, gdzie nie ma pojęcia o pożarze.
Nadzieja ta umarła jednak wieczorem. Wtedy to dzięki pomocy psów tropiących ratownikom udało się natrafić na zwęglone zwłoki człowieka. Czy to jest jednak poszukiwany mężczyzna? Ciało jest w takim stanie, że niezbędne są dodatkowe badania potwierdzające identyfikację.
Lokale zastępcze
Po nocy w hotelu gmina szuka miejsca zakwaterowania dla pogorzelców. W ogniu stanęły bowiem mieszkania na pierwszym piętrze i te zostały praktycznie całkowicie zniszczone. Również mieszkania na parterze nie nadają się praktycznie do zamieszkania. Wszystko z racji wody, którą użyli strażacy do gaszenia. Mimo, iż lokali tych nie dosięgnął ogień, to zostały one „utopione” podczas akcji.
Hulpverlening: GRIP 1 Zeer grote brand (appartementencomplex) Beatrixlaan - Kaag 20-02-2022 https://t.co/G8jDPGZnVQ pic.twitter.com/NryJP3HKuX
— Hulpverlening (@HulpverleningNL) February 22, 2022
Cała noc walki z ogniem
Strażakom udało się opanować pożar około 2 w nocy. Nie oznaczało to jednak końca walki z żywiołem, a jedynie to, iż ogień nie rozprzestrzeniał się na inne mieszkania. Ogień ugaszono dopiero około południa.
Pożar w Niemczech
Tej nocy nie tylko holenderscy strażacy walczyli z ogniem. Żywioł z niedzieli na poniedziałek, spustoszył również kompleks mieszkaniowy w Essen. Spłonęło tam 35 z 39 lokali. Straty są ogromne. Na szczęście nikt nie zginął.
📸: Huge fire breaks out in an apartment building in the western German city of Essen. https://t.co/1khLFzOqfh pic.twitter.com/IJqgFuFKOJ
— ABC News (@ABC) February 21, 2022
Źródło: Nu.nl
Źródło: Wydarzenia.interia.pl