Polska bezdomna zamordowana w Roosendaal?

600 kg fajerwerków w domu jednorodzinnym

Wracamy do sprawy, o której pisaliśmy kilka dni temu. Ciało kobiety, którą odnaleziono w krzakach w Roosendaal faktycznie należało do naszej rodaczki. Co więcej, 44-letnia Polka straciła życie nie na skutek nieszczęśliwego wypadku. Wstępne ustalenia wskazują na to, iż padła ona ofiarą przestępstwa. Oficerowie rozpoczęli śledztwo mające doprowadzić do ujęcia ewentualnych sprawców.

Przypomnijmy. W miniony weekend, w sobotę wieczorem, w Roosendaal odnaleziono w krzakach nieopodal ścieżki rowerowej na Strausslaan, ciało kobiety. Młodzi ludzie, którzy ją znaleźli, rozpoczęli akcję ratunkową, wezwali również pogotowie. Przybyli na miejsce medycy nie mogli jednak już nic zrobić dla kobiety. Nie żyła bowiem od pewnego czasu.

 

Ofiara

Kim była ofiara? W miniony weekend policja nie udzielała takich informacji. Miejscowa społeczność wskazywała jednak, iż jest to bezdomna mająca swoje obozowisko w pobliskich terenach zielonych. Dziewczyna miała mieszkać tam ze swoim partnerem. Holendrzy uważali, iż była ona mieszkanką naszego kraju, ponieważ ponoć słyszeli, jak mówiła po polsku. Policja jednak wtedy tego oficjalnie nie potwierdziła.

Potwierdzenie to pojawiło się dopiero pod koniec tygodnia. Może to wynikać między innymi z tego, iż w takich przypadkach policja zawsze najpierw stara się poinformować najbliższych krewnych, tak by Ci nie dowiadywali się o tego typu wydarzeniach z mediów.

Śledztwo

W sobotę, oprócz pogotowia, na miejsce znalezienia ciała przybyli również policjanci. Ci przez wiele godzin prowadzili dochodzenie. Oficerowie zostali tam również po tym jak o pierwszej w nocy w niedzielę zakład pogrzebowy zabrał ciało do kostnicy, gdzie zostało poddane dokładnej autopsji.
Badanie to wykazało najprawdopodobniej, iż kobieta nie zmarła z przyczyn naturalnych. Policja 😒bowiem rozpoczęła śledztwo pod kątem zabójstwa. W ostatnich dniach przesłuchani zostali okoliczni mieszkańcy. Śledczy zabezpieczyli też monitoring, licząc, iż w miniony weekend tamtejsze kamery mogły uchwycić coś, co pozwoli odpowiedzieć na pytanie jak wyglądały ostatnie chwile życia kobiety.

 

Mężczyźni

Zdaniem świadków ofiara mieszkająca od pewnego czasu w okolicy Strausslaan miała tam przebywać z mężczyzną lub kilkoma mężczyznami. Policja jednak tego nie potwierdza, nie wskazuje też, by któryś z nich został zatrzymany. Prosi jedynie ludzi, którzy mogą wiedzieć coś w sprawie naszej rodaczki, o zgłaszanie się do śledczych dzwoniąc pod numer: 0900-8844.

 

Źródło:  AD.nl