Polowanie na demonstrantów i wandali w internecie
Złość i irytacja to bardzo silne emocje. Mogą one prowadzić do szeregu zachowań. Część z nich mogliśmy zobaczyć w minionym tygodniu w Eindhoven i Den Bosch, gdzie wzburzony tłum dosłownie podpalał miasto, walczył, niszczył i rabował. Te same emocje pojawiły się jednak również u ludzi dotkniętych przez działania wandali, jak i u tysięcy anonimowych internatów. Powiedzieli oni dość, wskazując, iż nie zgadzają się na dewastowanie ich pięknych miast. Zaczęło się więc polowanie.
Kibice
Jakiś czas temu na łamach naszej strony pisaliśmy o kibicach, czy jak kto woli kibolach lokalnych klubów piłkarskich. Ludzie ci sami nierzadko mając na pieńku z policją, postanowili jednak wspomóc mundurowych. Fani piłki nożnej nie chcieli bowiem się zgodzić, by ktoś demolował ulice ich ukochanych miast i miasteczek. W efekcie pojawiły się groźby i ostrzeżenia skierowane do demonstrantów, a grupy kibiców patrolowały miasta, działając odstraszająco.
Internet to potęga
To jednak tylko cześć oddolnych działań miejscowej ludności. Wielu osobom nie podobały się działania demonstrantów. Niewielu jednak chciało przyłączyć się do kibiców. Część bowiem nie miała na tyle odwagi, część nie była w ogóle związana z tym środowiskiem, część zaś traktowała kiboli jako takie samo zagrożenie i zwalczanie ognia ogniem. Od czego są jednak media społecznościowe.
Masa materiału do analiz
Demonstracje i protesty w XXI wieku zaowocowały gigabajtami materiału wideo i zdjęć. Ich twórcami nie są tylko i wyłącznie policjanci. Wielu świadków również nagrywało zajścia z okien swoich domów. Zawodowi i półzawodowi fotografowie narażali zdrowie i życie, wchodząc w rozgniewany tłum. Wreszcie nawet sami demonstranci nagrywali swoje poczynania. Część z nich była nawet tak zuchwała, iż kręciła i transmitowała na żywo, jak ograbia i pali sklepy. W efekcie materiału było pod dostatkiem. Wystarczyło jedynie zidentyfikować wandali i chuliganów, a tym samym w oddolnej inicjatywie pomóc policji.
Fora i media społecznościowe
W efekcie na wielu forach, portalach czy nawet w mediach społecznościowych pojawiły się setki zdjęć i dyskusje na temat możliwej tożsamości bohaterów nagrań, czy zdjęć. Jednym z miejsc, gdzie takie polowanie się odbywa jest Dumpert Opsporing Verzocht: Reltuig. Zamieszczono tam kilkanaście zdjęć i raptem w kilka godzin internautom udało się przyporządkować do twarzy nazwiska i np. linki z profili w mediach społecznościowych. „(Inicjały podejrzanego) jest na zdjęciu numer X i Y, to ten w niebieskiej kurtce i czarnych spodniach” - brzmią przykładowe komentarze.
Polowanie na czarownice
Policja z jednej strony cieszy się, że społeczeństwo wyraża tak duży sprzeciw wobec działań demonstrantów oraz, że ludzie wykazują się inicjatywą obywatelską. Z drugiej jednak strony to, co się dzieje to „polowanie na czarownice”. Owszem internautom może uda się rozpoznać kilka osób, ale w wielu przypadkach mogą to być błędne tropy. Te zaś powodują tylko poważne problemy.
Okazuje się bowiem, iż część internautów np. zgłasza się do pracodawców ludzi ze zdjęć i przedstawia im co roboli ich podwładni. Prowadzi to do szykan i problemów w pracy często całkowicie niewinnych osób, które tylko wyglądały podobnie. Oprócz tego, zaprezentowanie danych osobowych kogoś w internecie bez jego zgody jest karalne, a takie sytuacje również miały miejsce. Niektórzy, co bardziej dociekliwi w swoim polowaniu, podawali nie tylko linki do profili osób na zdjęciach, ale również wskazywali ich nazwiska i adresy. To zaś może skończyć się groźbami lub nawet próbą linczu na napastniku, który staje się ofiarą. W takiej sytuacji to społeczny detektyw staje się pośrednio katem, przeciwko któremu mogą zostać postawione zarzuty. Dlatego policja prosi by, zamiast publikować takie dane w sieci zgłaszać się ze wszystkimi poszlakami na komendę, tak by eksperci mogli przyjrzeć się tej sprawie.
Małe sukcesy
Nie jest jednak tak, iż polowanie to nie przynosi wymiernych efektów. W połowie tygodnia na policję zgłosił się 19-latek, który rozpoznał się na jednym ze zdjęć na Dumpert.nl. Stwierdził on, iż dobrowolne stawienie się na komendzie może okazać się okolicznością łagodzącą.
Nowy GlosPolski.nl to także Ogłoszenia dla Polaków w Holandii
Po ponad 2 latach testów, w listopadzie 2020 uruchomiliśmy całkowicie nowy GlosPolski.nl. Rozbudowaliśmy część informacyjną, aby jeszcze łatwiej dostarczać aktualne informacje z Holandii. Zoptymalizowaliśmy wygląd naszego portalu do telefonów komórkowych oraz uruchomiliśmy dział ogłoszeń specjalnie dla Polaków w Holandii.
Postawiliśmy na wygodę i łatwość wyszukiwania zarówno na tradycyjnym laptopie jak i na telefonach komórkowych czy tabletach. Po prostu działa 🙂
Zlokalizuj mnie! Fryzjer, kosmetyczka lub hydraulik blisko Ciebie
W Holandii w zasadzie każda ulica i budynek ma swój własny kod pocztowy, to bardzo ułatwia znalezienie poszukiwanego miejsca. Warunkiem jest znajomość kodu pocztowego, co jednak gdy jesteśmy w innej dzielnicy? Z pomocą przychodzi nam funkcja "zlokalizuj mnie", dzięki GPS w Twoim telefonie nasza wyszukiwarka lokalizuje Twoją pozycję. Następny krok to wybór czego szukasz.
Mieszkanie, pokój do wynajęcia w Rotterdamie lub w Hadze?
To prostsze niż myślisz! Wystarczy wybrać odpowiednią kategorię np: Wynajmę mieszkanie / pokój / mieszkanie, wprowadzić kod pocztowy np. 3073PD dla Rotterdam, określić zasięg wyszukiwania w kilometrach i otrzymujemy listę wyników. Masz dodatkowe oczekiwania? Wpisz frazę w pole "czego szukasz" i kliknij: szukaj. Otrzymasz spersonalizowane wyniki. Ostatni krok należy wyłącznie do Ciebie - kontakt z osobą wystawiającą ofertę. Powodzenia!
Praca w Holandii, ogłoszenia dla Polaków!
Znalezienie pracy w Holandii jest łatwiejsze niż kiedykolwiek wcześniej. Nie musisz przeglądać dziesiątek stron agencji pośrednictwa pracy, ponieważ GlosPolski.nl to agregator wszystkich ogłoszeń o prace dostępnych na rynku. Dbamy o to, aby wszystkie sprawdzone oferty znalazły się na naszym portalu.
Z pomocą naszej wyszukiwarki znajdziesz nową pracę blisko swojego domu lub w dowolnie wybranym miejscu w Holandii. Otrzymasz wyłącznie wyniki, które będą zgodne z Twoimi oczekiwaniami.
Zobacz 30-sekundowy filmik o tym jak działa nasza wyszukiwarka.