Policja wywalczyła wcześniejsze emerytury
Można śmiało mówić o przełomie. Po tygodniach protestów i „prężenia muskułów” policja i policyjne związki zawodowe dogadały się w sprawie pomostowego porozumienia dotyczącego wcześniejszej emerytury. Co to oznacza w praktyce? To, iż oficerowie urodzeni w 1961 roku będą mogli przejść na wcześniejszą emeryturę trzy lata przed tym jak mieliby uzyskać prawo do klasycznego świadczenia na zasadach AOW.
Wąska grupa
Porozumienie to dotyczy relatywnie małej grupy oficerów. Nie mówimy tu bowiem o wszystkich przedstawicielach tej formacji mundurowej, a jedynie o tych urodzonych w 1961 roku, którzy przepracowali w mundurze przynajmniej 35 lat, z czego 25 lat była to „ciężka praca”. Jeśli oficerowie z tego rocznika spełniają te dwa stażowe warunki, będą mogli zakończyć swoją karierę trzy lata szybciej, bez ryzyka uszczuplenia swojej emerytury. Wcześniej na skutek zmiany w przepisach groziła im dłuższa służba.
RVU
Policja od miesięcy protestuje chcąc podtrzymania RVU, czyli: Programu Wcześniejszego Odejścia. Ten bowiem wygasa z końcem przyszłego roku. Gdy wygaśnie, nie ma przepisów pozwalających na takie zakończenie kariery. W teorii każdy pracownik może oczywiście odejść z pracy wcześniej, ale jego emerytura będzie przez to znacznie niższa.
Braki kadrowe
Policja z racji braków kadrowych nie chciała puszczać na zasłużony odpoczynek doświadczonych oficerów, więc dla niej brak wcześniejszych emerytur był dobrą wiadomością. To jednak nie spodobało się samym policjantom i związkowcom. Rozpoczęły się strajki, podczas których nie wypisywano mandatów, zamykano komisariaty, czy nawet rezygnowano z ochraniania meczów niderlandzkiej pierwszej ligi.
To koniec?
Czy to więc oznacza, iż policjanci wygrali? Nie. W tej sprawie musi ugiąć się rząd, a nie policja. Policyjne związki zawodowe (NPB), mówią jednak o bardzo ważnym kroku w dobra stronę. „Daje to nadzieję na kolejne kroki w kierunku trwałego rozwiązania” - mówi Nine Kooiman, przewodnicząca NPB.
Mniej entuzjastycznie podchodzą do tego przedstawiciele największego związku zawodowego w Holandii. FNV twierdzi, że to tylko mały krok, który nie rozwiązuje problemu. Chodzi tu bowiem o jeden rocznik, który rzecznik związku nazywa „pomostowym”, niejako pytając się co z innymi latami i wskazując na to, że nadal trzeba naciskać na rząd.
Złe wieści
Ów „rok pomostowy” niesie ze sobą jednak nie najlepsze wieści dla społeczeństwa. To porozumienie, jak wskazuje NPB, sprawia, że związek zawiesza działania strajkowe policji. Ma to być niejako akt dobrej woli. To zaś oznacza, iż mundurowi znów zaczną wystawiać mandaty za drobne wykroczenia. Od tygodni, protestując, powstrzymywali się od tego, by nie pompować finansów władzy.
Źródło: Nu.nl