Policja w Holandii coraz częściej sięga po przemocy
Stróże prawa w Królestwie Niderlandów stają się coraz bardziej brutalni. Co ważne nie chodzi tu o wzrost przypadków użycia siły związanych, np. z rosnącą przemocą na ulicach. Z podsumowania ubiegłego roku wynika, iż policja nie tylko częściej sięgała po środki przymusu. Okazuje się, iż w wielu przypadkach po tę przemoc sięgnięto „nieprofesjonalnie”, czyli zbyt pochopnie, nieadekwatnie do sytuacji lub wykorzystano ją niezgodnie z procedurami użycia takich środków.
W ubiegłym roku policja użyła siły 35542 razy podczas 22454 incydentów. To zaś oznacza wzrost o około 5% w stosunku do 2022 roku. Owo użycie siły liczone w tym zestawieniu oznacza między innymi: użycie pałki lub gazu pieprzowego, strzał z broni elektrowstrząsowej, ale też zakucie kogoś w kajdanki i kopnięcie, wyważenie drzwi. Te ostatnie wydają się dość dziwne, chodzi tu jednak o zatrzymanych stawiających opór i takich, którzy siłą blokują drzwi policyjną interwencją.
Rani i zabici
Podczas tych ponad 22 tysięcy interwencji rannych zostało 2191 osób. W 343 przypadkach z tej grupy użycie siły zostało uznane za nieprofesjonalne. To zaś oznacza, iż w prawie 16% przypadków policja użyła przemocy, mimo iż nie powinna lub zrobiła to w sposób niezgodny z zasadami jej użycia. Jest to nie tylko wzrost ilościowy, ale i procentowy. W 2022 roku takie incydenty stanowiły tylko 13% zatrzymań.
Brak problemu
Policja nie widzi jednak w tym żadnego problemu. Cały niepokój związany z rosnącymi danymi o przemocy zrzuca na barki statystyki. Wskazuje bowiem na zmianę liczenia tego typu przypadków. Kiedyś, gdy podejrzanego uderzono pałką, spryskano gazem pieprzowym i potraktowano paralizatorem, liczono jako jeden przypadek. Teraz zaś są to trzy osobne sytuacje, co też odbija się w większej ilości przypadków użycia siły niż sytuacji, w których miały one mieć miejsce.
Umorzenie
Co jednak z sytuacjami, gdy środki przymusu zostały użyte „nieprofesjonalnie”, czy policjanci ponieśli za nie karę? W ubiegłym roku tylko w dziewięciu przypadkach wszczęto postępowanie dyscyplinarne, które zwykle kończyło się naganą. Tylko jeden funkcjonariusz został skazany. Dlaczego tak mało?
Jak mówi sama policja ów brak profesjonalizmu często karze samych policjantów. Doskonałym przykładem były tu sytuacje, w których mundurowi używali gazu, stojąc zbyt blisko i sami cierpieli na równi z zatrzymanymi. Dodaje jednak, iż cały czas prowadzi badania mające odpowiedzieć na pytanie czemu wzrosła przemoc względem podejrzanych.
Teoria spiskowa
Niektórzy obserwatorzy zauważają tu dość dziwną korelację. Wraz ze wzrostem przemocy stosowanej przez policję spada ilość incydentów, w których to policja staje się celem ataków przestępców. Czyżby więc groźniejszy policjant, który częściej sięga po gaz lub pałkę miał większy respekt? Czy ludzie wiedzą, iż zaczynając z policją, może się to dla nich źle skończyć? Nie ma to jeszcze oficjalnego potwierdzenia, ale wskaźniki są zastanawiające.
Źródło: Nu.nl