Policja przeszukała dom Rumunki szukając złota
Oficerowie policji weszli do domu obywatelki Rumunii mieszkającej w Heerhugowaard. Budynek został dokładnie przeszukany. Wszystko w związku z kradzieżą dzieł sztuki z Muzeum Drents. Czy w domu kobiety udało się znaleźć skradziony skarb?
Policja zapukała do domu Rumunki z nakazem przeszukania w ramach śledztwa dotyczącego kradzieży złotego hełmu i bransolet z niderlandzkiego muzeum. Sama gospodyni nie jest podejrzaną w sprawie i nie ciążą na niej żadne zarzuty. Niemniej jednak to jej dom został właśnie wytypowany jako potencjalna skrytka, w której złodzieje mogli ukryć skarb.
Powód
Dlaczego policja przybyła właśnie do tego domu? Rzecznik Prokuratury Generalnej Holandii Północnej nie chciał zdradzić powodu czemu akurat ten dom stał się celem policji. Stwierdza jedynie, iż „Jeśli istnieją ku temu powody, policja może przeszukać dom i skonfiskować przedmioty. Sędzia śledczy również wyraził na to zgodę w tej sprawie”. Wszystko odbyło się więc zgodnie z prawem. Tajemnica i embargo informacyjne leżą zaś w „interesie śledztwa” dodał.
Skonfiskowane
Policja nie znalazła w budynku skradzionych dzieł sztuki złotniczej. Przekazano jednak. iż oficerowie zabezpieczyli kilka przedmiotów, które mogą mieć znaczenie w dalszym śledztwie. O jakich rzeczach tu mowa? Tu znów pojawia się tajemnica śledztwa.
Zegarek
Nieco więcej o sprawie można dowiedzieć się z rumuńskich mediów, które również żyją kradzieżą ich dóbr narodowych. Kobieta po przeszukaniu udzieliła wywiadu rumuńskiej stacji telewizyjnej Observator. W rozmowie tej zaś żaliła się na działania policji. „Zabrali samochody. Nie mamy już żadnych samochodów. Nie mamy już telefonów. Zabrali mi nawet zegarek, nie wiem do czego im posłużył. Pościel na łóżku. Dywaniki przy wejściu do salonu” -wyliczała rumuńskim dziennikarzom, komentując przeszukanie trwające od 22:00 do 5 rano.
Czemu ona?
Dlaczego akurat jej dom? O to też została zapytana. Jak stwierdziła, nie zna ona przestępców. Również jej mąż ich nie kojarzy. Jedyne co może przemawiać za tym nalotem, jej zdaniem jest to, iż dom. w którym mieszka znajduje się niedaleko miejsca, gdzie zatrzymano dwóch podejrzanych. Czy jej obywatelstwo odegrało to jakieś znaczenie? Tego nie wiadomo.
Źródło: AD.nl