Policja przejęła składniki do produkcji fentanylu
Holenderska policja i jednostka izby celnoskarbowej odkryły i skonfiskowały 25 kilogramów N-boc-4-piperydonu. Substancja ta jest podstawowym i niezbędnym składnikiem do produkcji fentanylu, syntetycznego opioidu, który, mimo iż śmiertelnie niebezpieczny staje się coraz popularniejszy. Z zarekwirowanego surowca przestępcy mogli wyprodukować ponad 15 milionów dwumiligramowych dawek, które najpewniej trafiłyby na niderlandzki rynek.
N-boc-4-piperydon
N-boc-4-piperydon to środek, którego nazwa raczej nikomu nic nie powie. 25-kilogramów tego jasnego proszku udało się jednak zarekwirować służbom. Czy faktycznie chemikalia te miały posłużyć do produkcji fentanylu? Nie zostało to jeszcze oficjalnie potwierdzone. Z drugiej jednak strony nie było to zamówienie złożone przez żadną z holenderskich firm farmaceutycznych i wiele wskazuje, że miało ono swoich odbiorców w półświatku.
Akcja służb
Gdzie zarekwirowano ten środek? Policja z racji prowadzonego dochodzenia, nie chce wskazywać, gdzie i w jakich okolicznościach udało się przejąć ten ładunek. Wiadomo jedynie, iż dwa dni później policja weszła do siedziby jednej z firm w stolicy Królestwa Niderlandów, gdzie skonfiskowano w ramach dochodzenia telefony i komputery.
Minimalne dawki, śmiertelne efekty
Fentanyl, zwany też przez niektórych narkotykiem zombie, jest lekiem. Ma on bardzo mocne działanie przeciwbólowe i przepisywany jest, np. ludziom w ostatnich stadiach chorób nowotworowych. W efekcie dostępny jest jako pigułki, plastry, zastrzyki czy nawet aerozole do nosa. Z racji tego, iż działa on jak opioid, ma też działanie narkotyczne i też tak jest coraz częściej stosowany. Problem w tym, iż bardzo silnie uzależnia i bardzo łatwo go przedawkować. Jak podaje amerykańska DEA jest on główną przyczyną zgonów amerykanów w wieku od 18 do 45 lat.
Nowe drogi
Początkowo w Europie przestępcy pozyskiwali ten narkotyk w sposób półlegalny – fałszując recepty. Gdy jednak poszczególne stolice wprowadziły w tym zakresie coraz ściślejsze kontrole i zniknęła możliwość wystawiania na niego recept on-line, półświatek stara się o nowe kanały dystrybucji. W ten sposób lek-narkotyk może być produkowany gdzieś w podziemiu. To zaś rodzi jeszcze większe zagrożenie. Produkowany często w prowizorycznych warunkach może mieć różną moc, przez co może być jeszcze groźniejszy. Dawka z serii X bowiem nie zabije, tyle samo zaś z mocniejszej serii Y może być już śmiertelne dla zażywającego. Dlatego też holenderskie służby, jak i z resztą stróże prawa we wszystkich innych krajach wspólnoty, robią wszystko, by fentanyl nie trafił na rynek.
Źródło: AD.nl