Policja kończy z systemem profilowania podejrzanych
Holenderska policja przestaje używać systemów komputerowych, do przewidywania tego, kto popełni przestępstwo z użyciem siły. Niderlandzcy stróże prawa słowami swojego rzecznika przekazali, iż nie będą już polegać na matematycznych wzorach określających kto może być przestępcą, a kto nie.
System
Holenderska policja od 2014 roku korzystała z oprogramowania znanego pod nazwą Instrument Oceny Ryzyka Przemocy (RTI-G). Był to specjalny algorytm, który sprawdzał między innymi płeć, wiek, a także przeszłość kryminalną ofiary. Każdej z tych cech przydzielana była określona wartość. Ich suma miała mówić policjantom, czy jadąc z interwencją do X, czy Y mogą spodziewać się tego, iż człowiek ten będzie agresywny, czy nie.
Kontrole
Jeśli wedle systemu dany człowiek okazywał się niebezpieczny, otrzymywał on przy swoim nazwisku adnotację „osoby stwarzającej ryzyko dla bezpieczeństwa”. To zaś miało skutkować, np. częstszymi kontrolami w jego domu. Ludzie ci mieli również obowiązek ścisłej współpracy z policją.
Kontrowersje
Gdzie tu więc kontrowersje? "Follow the Money" odkrył, iż jednym z elementów składowych tego algorytmu były dane dotyczące pochodzenia danego człowieka. Jeśli dana osoba urodziła się w Maroku, Somalii czy na Antylach z automatu była traktowana jako bardziej skłonna do przemocy. To zaś jest nic innego jak profilowanie etniczne, czyli coś, o co już wielokrotnie policja była oskarżana i już wielokrotnie zapewniała, że skończyła z tego typu działaniami. Obiecywała, że dla niej każdy człowiek jest równy niezależnie od tego jakim językiem włada, skąd pochodzi i jaki ma kolor skóry.
Koniec
Po rewelacjach "Follow the Money" wspomniany rzecznik prasowy komendy głównej wskazał, iż policja przestaje używać tego systemu. Oznacza to, iż odchodzi od niego i nie będzie on używany w przyszłości. Jednocześnie oficer prasowy zapewnił, że RTI-G nigdy nie był wykorzystywany sam. Nigdy algorytm ten nie decydował o działaniach stróżów prawa. Stanowił tylko mechanizm pomocniczy wraz z innymi podobnymi projektami.
Co jednak ciekawe, rzecznik nie przekazał czy wraz z zakończeniem korzystania z RTI-G znikną również wprowadzone przez niego zapisy przy nazwiskach ludzi w policyjnej bazie danych.
Nie pierwszy raz
To nie pierwszy taki system, który upada po oskarżeniach o profilowanie etniczne. W 2020 roku rząd musiał wycofać system SyRI. Służył on do wykrywania oszustw związanych z zasiłkami socjalnymi. Sąd orzekł jednak, iż narusza on europejskie przepisy dotyczące prywatności i profilowania.
Źródło: Nu.nl