Policja aresztuje 29-letniego rolnika

600 kg fajerwerków w domu jednorodzinnym

Społeczeństwo uważa, iż władza, jak i organy przymusu przegrały z rolnikami. Rząd nie zmienia przepisów tak, by ukrócić działania farmerów paraliżujących kraj. Policja nie zatrzymuje protestujących, a prokuratura niemrawo podejmuje działania, wskazując, iż będzie analizować monitoring na autostradach. W piątek jednak się coś ruszyło. Funkcjonariusze zatrzymali 29-latka, za to, co wyczyniał na autostradach.

29-letni mieszkaniec Zwolle został zatrzymany w piątek za podburzanie i podpalanie siana podczas rolniczych protestów. Człowiek ten miał się dopuścić czynów zabronionych podczas środowej akcji rolników na A28 pod Rogat.

Funkcjonariusze założyli podejrzanemu kajdanki w piątkowy wieczór na ulicy Reysigerweg w Zwolle. Wszystko dlatego, iż od środy mężczyzna ten był poszukiwany za podpalenia na autostradzie. Jak bowiem wskazuje policja wydarzenia mające miejsce w ciągu ostatnich dni na niderlandzkich drogach to w dużej mierze poważne przestępstwa kryminalne, które doprowadziły do kilku bardzo niebezpiecznych sytuacji, wśród których są właśnie podpalenia. Miejscowa prokuratura rozpoczęła śledztwo i nie wyklucza, iż w najbliższych dniach los 29-latka podzielą inni farmerzy. Prowadzący sprawę cały czas bowiem analizują zabezpieczony monitoring, licząc, iż uda się rozpoznać i namierzyć innych uczestników akcji, którzy dopuścili się czynów zabronionych.

 

Czwartek

Dzień przed zatrzymaniem 29-latka stróże prawa z gminy Oost-Gelre zatrzymali 42-letniego farmera. Człowiek ten był również ścigany, nie jednak za podpalenia, a za wyrzucenie śmieci na A18, które doprowadziły do zablokowania ruchu.

Pierwsze procesy

Działania zaczęły podejmować również sądy. W nadchodzącym tygodniu ma ruszyć pierwszy proces w trybie doraźnym grupy rolników, która najechała dom ministra ds. przyrody i azotu, Van der Wala.

Kolejne procesy mają też mieć miejsce 12 i 19 sierpnia. Czy jednak tak się stanie, tego jeszcze do końca nie wiadomo. Sprawy te nie zostały przydzielone jeszcze konkretnym sędziom. Prokuratura nie ujawniła też, ilu uczestników miałoby wtedy stanąć przed wymiarem sprawiedliwości i o co mieliby być oskarżeni. Należy również wziąć pod uwagę, iż obecnie jest sezon wakacyjny, przez co część sędziów i prawników jest na urlopach, co również może zaważyć na planowanych procesach. Coś jednak zaczyna się dziać. Niestety nadal są to pojedyncze przypadki, które raczej nie utemperują działań farmerów w Holandii. Ci bowiem już nie tylko wyrzucają słomę i śmieci na autostrady, ale również zaczynają grozić ludziom, którzy je sprzątają, aby drogi były znów przejezdne.

 

Źródło:  Ad.nl