Polak oskarżony o dziwną kradzież
Holenderka przybyła w ostatnich dniach sierpnia na stację w Boxmeer. Miała tam pomagać ludziom podejmując etat jako wolontariuszka. Przed rozpoczęciem pracy odłożyła swoje rzeczy, w tym torbę w zamkniętym pokoju. Ktoś jednak tam się włamał i ukradł jej kartę debetową. Czy za wszystkim stoi nasz rodak? Tak uważa prokurator.
Nasz 30-letni rodak musiał stawić się w miniony czwartek przed wymiarem sprawiedliwości w Den Bosch. Wszystko dlatego, iż jest podejrzany o kradzież. Czy są przeciw niemu dowody? Tak. Prokuratura dysponuje nagraniami z kamer monitoringu. Na materiale wideo z Albert Heijn w Boxmeer nagrano mężczyznę, jak rzekomo 29 sierpnia 2023 roku płacił kartą kobiety za zakupy spożywcze.
Konta
Oprócz tego na prośbę wymiaru sprawiedliwości, sklep wydrukował potwierdzenie płatności za zakupy. Na dokumencie tym widniała data, godzina pokrywająca się z okresem, w który Polak był w sklepie. Mogłoby się więc wydawać, iż jest to dowód ostateczny. Obrona wskazuje jednak, iż ten dokument potwierdza niewinność naszego rodaka. Dlaczego? Na potwierdzeniu znajdował się bowiem inny numer konta niż ten, który miała ofiara. Oprócz tego przybysz znad Wisły wpisał kod PIN. W efekcie nie mógł mieć nic wspólnego z całą sprawą, a ściąganie migranta do sądu to jednak wielka pomyłka.
Wątpliwości
Sąd w Den Bosch miał jednak pewne wątpliwości w tej sprawie. Czekał więc na decyzję eksperta. Ten potwierdził, że tak jest i numer konta z płatności Polaka nie pokrywa się z numerem konta okradzionej. Jest to więc powód do uniewinnienia podejrzanego. By jeszcze bardziej wzmocnić przekaz obrońca 30-latka zaproponował, aby podejrzany poszedł z tą kartą, którą ma przy sobie do sklepu i coś kupił, aby pokazać identyczne dane na potwierdzeniu płatności.
Sąd mimo wszystko jednak nie zdecydował się zamknąć sprawy. Na wszelki wypadek zdecydował się poprosić policję, aby sporządziła jeszcze nowy protokół dotyczący numerów kont. Jeśli i z niego wyjdzie, że Polak płacił swoją kartą, sprawa najpewniej zakończy się 22 listopada uniewinnieniem.
Swoją drogą zastanawiające jest, czy gdyby rodowity Holender płacił kartą z innego konta też, by musiał tyle czekać na uniewinnienie?
Źródło: AD.nl