Polacy z płacą minimalna w Holandii i gwarancją dachu nad głową od nowego roku

Polacy z płacą minimalna w Holandii i gwarancją dachu nad głową od nowego roku

Nowy rok może przynieść bardzo dobre wieści dla naszych rodaków wybierających się do pracy w krainie tulipanów. Od stycznia 2022 pracownicy migrujący mają mieć zapewniony minimalny zarobek na poziomie holenderskiej płacy minimalnej. Pracodawca nie będzie mógł też natychmiast eksmitować pracownika w momencie zwolnienia. Czyżby to był koniec z wyzyskiem naszych rodaków i wyjazdy za pracą do Holandii stały się bajką?

Przepisy, które mają wejść w życie od pierwszego stycznia przyszłego roku sporo, zmieniają w sytuacji pracowników migrujących. Wszystko dzięki nowym układom pracy zbiorowej - CAO stworzonym dla branży agencji pracy tymczasowej. Wśród nich znajdują się zapisy między innymi o płacy minimalnej. O co w tym dokładnie chodzi?

Wchodzący w życie, za nieco ponad miesiąc, układ zbiorowy podpisany został przez wiodące związki zawodowe i agencje pracy tymczasowej zrzeszone w związku branżowym ABU. Decyzje podjęte po wielu rundach negocjacji powinny (przynajmniej w teorii), znacząco polepszyć pozycję pracownika migrującego zatrudnianego przez agencje. Co zmieni się na lepsze oprócz wspomnianej już płacy? Również bezpieczeństwo zamieszkania.

 

Gwarancja wypłaty przez pierwsze dwa miesiące pracy w Holandii i koniec natychmiastowych eksmisji zwalnianych pracowników.

 

Gwarantowana wypłata

Wielokrotnie słyszeliśmy o naszych rodakach, którzy wyjeżdżali do pracy w Holandii, by na miejscu dowiedzieć się, iż nie ma dla nich pracy w pełnym wymiarze godzin. Ludzie ci pracowali kilkanaście godzin tygodniowo, zarabiając niewielkie pieniądze, które często nawet nie starczyły na pokrycie czynszu za mieszkanie. Teraz ma to się zmienić. Każdy Polak, czy inny pracownik, z którym agencja pracy (będącą członkiem ABU) podpisała umowę w jego ojczyźnie, otrzyma gwarancję wynagrodzenia.

Na czym polega owa gwarancja? Na tym, iż pracownik przez pierwsze dwa miesiące otrzyma co najmniej płacę minimalną, odpowiadającą przepracowaniu 40 godzin tygodniowo. Suma ta będzie wypłacana nawet jeśli pracodawca nie będzie mógł zapewnić podwładnemu możliwości przepracowania tylu roboczogodzin.

Nie oznacza to jednak, iż można „byczyć” się przez dwa miesiące na domku. Jeśli to pracownik nie będzie dotrzymywać umowy, nie będzie przychodzić do pracy lub nie będzie wywiązywał się ze swoich zadań, automatycznie zostanie pozbawiony tej gwarancji dochodu.

Powrót do ojczyzny

Nasi rodacy nie powinni również zostać pozostawieni sami sobie, bez możliwości powrotu do ojczyzny. Nowe zapisy układu zbiorowego zapewniają też nowe zabezpieczenia dla zwalnianych osób, którym nie będzie przysługiwać opisany wyżej, gwarantowany zarobek (pracowali np. 2 miesiące i dwa dni). Ludzie ci mogą liczyć między innymi na transport do domu, którego koszty pokryje agencja pracy. Pracownik taki ma mieć również  możliwość spędzenia 5 następujących po sobie nocy na koszt agencji pracy w miejscu wskazanym przez agencje (nie musi to być lokal, w którym mieszkał). Pracownikowi powinny być również umorzone długi, które powstały na skutek wykonywania pracy w ciągu pierwszych dwóch tygodni jego działalności. Chodzi tu, np. o koszty wynikające z dojazdów do pracy lub wykupienia polisy ubezpieczenia zdrowotnego.

 

Należy pamiętać, iż opisane tu kwestie dotyczą tylko agencji zrzeszonych w szeregach ABU.

 

Koniec z eksmisjami

Kolejne zapisy są jeszcze bardziej rewolucyjne. Skończą się eksmisje. Pracownik, który mieszka wynajmując lokal od agencji pracy tymczasowej, nie może być z niego z dnia na dzień eksmitowany. W momencie wypowiedzenia umowy o pracę, pracodawca nie może również wypowiedzieć umowy najmu. Będzie on teraz zobowiązany do zapewnienia byłemu pracownikowi 4 tygodni okresu przejściowego, Okresu wypowiedzenia, podczas którego migrant ma szanse znaleźć sobie nie tylko nową pracę, ale i nowy dach nad głową. Wszystko po to, by nie dochodziło do sytuacji, w których ludzie z dnia na dzień stają się bezdomnymi.
Warto jednak pamiętać, iż pracownik nie będzie tam mieszkać za darmo. Jeśli chce skorzystać z okresu przejściowego, ma obowiązek opłacania czynszu.

 

Zmiany czasu trwania faz umowy

Od przyszłego roku zmienią się również czasy trwania poszczególnych faz umowy. Nowelizacja przepisów dotyczyć będzie jednak tylko nowych umów. Od stycznia czas trwania fazy A będzie wynosić 52 tygodnie. Faza B również zostanie skrócona o rok, ale dopiero w momencie wprowadzenia kolejnej umowy zbiorowej. Umowy czasowe również zostaną skrócone z czterech na trzy lata. Po tym okresie pracodawca będzie musiał zatrudnić pracownika na stałym kontrakcie.

Lista agencji zrzeszonych w ABU