Pół legalny protest w Amsterdamie

Pół legalny protest w Amsterdamie

W środę, pomimo zakazu na placu Dam w Amsterdamie odbył się protest środowisk propalestyńskich. Na miejsce przybyły dziesiątki oficerów policji. Bano się bowiem, iż może dojść do zamieszek. Jak zakończyła się próba zwrócenia uwagi władz i wyrażenia głosu sprzeciwu wobec sytuacji w Strefie Gazy?

Zgoda

Jak to możliwe, iż wczoraj doszło do demonstracji, skoro w Amsterdamie obowiązywało rozporządzenie nadzwyczajne zakazujące takowych zgromadzeń. To prawda. Niemniej jednak władze miasta postanowiły zrobić niejako wyjątek. W ostatniej chwili urzędnicy zgodzili się na pokojowy protest. Samorządowcy zgodzili się jednak na demonstracje na terenie Westergas.
Organizatorzy jednak zignorowali to pozwolenie obłożone pewnymi warunkami i zebrali się właśnie na Dam.

 

Godzina

Protest na Dam trwał około godziny i przebiegał bez większych incydentów. Po tym czasie do kilkuset protestujących przybyła policja. Jej oficerowie cały czas nadzorowali zgromadzenie, robili to jednak z pewnej odległości. O 19:15 zapadła jednak decyzja o interwencji. Grupa została otoczona, a za pomocą megafonu oficer poprosił o dobrowolne opuszczenie placu, wskazując: „Nie wolno wam demonstrować na placu Dam. Jeśli nie pójdziecie, zostanie użyta przemoc-przymus”. Po tych słowach faktycznie część zebranych się rozeszła. Na miejscu została jednak spora grupa, która nie stosowali na szczęście masowo czynnego oporu względem oficerów.

Aresztowania

Gdy powstawał ten materiał, policja poinformowała o dwóch aresztowanych osobach. Ludzie ci trafili na dołek jednak nie z racji przemocy czy agresywnego zachowania podczas protestu. Do czwartku do godziny 12 obowiązuje wspomniane już rozporządzenie nadzwyczajne. Nie tylko zakazuje ono protestów (jeżeli nie będzie na nie oficjalnej zgody, tak jak w opisywanym tu wypadku). Pozwala również policjantom na profilaktyczne przeszukani. Zabrania też zakrywania twarzy, czy noszenia ubrania utrudniającego rozpoznanie. To właśnie z tego ostatniego powodu dwóch mężczyzn zostało aresztowanych. Mieli oni bowiem zasłoniętą twarz, przez co oficerowie uznali, że mogą oni mieć złe intencje.

 

Gorący tydzień

W Amsterdamie od czasu meczu stołecznej drużyny z jedenastką z Izraela jest bardzo gorąco. W stolicy doszło wtedy do zamieszek, w których to wielu mieszkańców miasta wzięło sobie na cel kibiców z Bliskiego Wschodu. Tego dnia jednak również i wśród fanów Maccabi Tel Awiw znaleźli się zadymiarze, o czym świadczy choćby 10 obywateli Izraela, którzy trafili do cel. Po tych wydarzeniach, które porównywano z Nocą Kryształową, praktycznie każdego dnia mają miejsca większe i mniejsze incydenty z udziałem lokalnej społeczności.

 

Bilans

W czwartek policja przedstawiła pełny bilans środowych wydarzeń. Aresztowanych zostało w sumie 281 osób. Z grupy tej 265 wywieziono z Dam autobusem, a następnie wypuszczono do domu z dala od centrum. Pozostali trafili na dołek z racji braku dokumentów, ubliżania policji, czy posiadania przedmiotów zakazanych.

 

Źródło:   Nu.nl
Źródło:   Nu.nl