Podwójny zysk, czyli płaca minimalna 2024 w praktyce

Niedawno informowaliśmy Państwa o z podwyżce płacy minimalnej w Holandii i zmianie systemu jej naliczania. Jak pokazują pierwsze tygodnie bieżącego roku, zmiany te doprowadziły do tego, iż ludzie zarabiający najniższą krajową zarabiają znacznie więcej i nie chodzi tu bynajmniej o sama wysokość podwyżki. 

Wielkie zmiany w małej płacy

Od 1 stycznia zmienił się bowiem system naliczania płacy minimalnej. Ta opiera się obecnie nie na stawce miesięcznej czy tygodniowej, a godzinowej. To zaś sprawiło, iż zyskali na tym wszyscy ci, którzy pracują w tygodniu powyżej 36 godzin. W praktyce do kieszeni takich osób wpada ponad 200 euro miesięcznie więcej.

O co chodzi?

W Holandii nie każda branża pracuje tyle samo godzin tygodniowo. Jeszcze rok temu, taka samą płacę minimalną mogły otrzymywać osoby, które pracowały 36 i 40 godzin. Stawka była stała, różnice pojawiały się w przeliczeniu na godziny. Teraz jest zaś całkowicie odwrotnie. W efekcie, jak wskazują obliczenia dostawcy usług płacowych ADP, na których powołują się dziennikarze Nu.nl, ludzie z branży budowlanej zarabiają na tej zmianie 205 euro więcej miesięcznie przy 40-godzinnym tygodniu pracy.
W przemyśle metalowo-technologicznym jest to aż o 254 euro miesięcznie więcej, a w służbie zdrowia i pomocy społecznej 112 euro miesięcznie więcej niż w porównaniu z płacą po podwyżkach, gdyby ta była liczona w starym systemie, gdzie płaca minimalna była niezależna od ilości godzin

System naczyń połączonych

Jak wynika z analizy ADP na podwyżce i zmianach w naliczaniu płacy minimalnej zyskali też ludzie zarabiający tak zwane średnie wynagrodzenie. Wzrost bowiem minimalnej stawki godzinowej, doprowadził do podwyżek stawek dla średnio zarabiających. Dla nich, w sektorze budowlanym, na pasku wypłaty pojawi się 75 euro więcej, w branży metalowej 74 euro, a w opiece społecznej 73 euro.

Można więc powiedzieć, iż osoby z najniższą pensją, które pracują w tygodniu więcej niż 36 godzin, zyskują podwójnie, raz na podwyżce stawki godzinowej, a dwa na zmianie systemu naliczania wynagrodzenia. Są jednak ludzie, których nowe przepisy związane z naliczaniem wynagrodzeń nie ucieszyły. Należą do nich młodzi pracownicy poniżej 21 roku życia. Rząd bowiem wprowadził przepisy nakazujące opłacanie składki emerytalnej już od 18 roku życia, a nie tak jak było dotąd od 21 lat. To zaś oznacza, iż dla zatrudnionych w wieku od 18 do 21 lat wynagrodzenie netto może się zmniejszyć.

Źródło:  Nu.nl